Bełchatowianki alarmują inne kobiety, aby uważały na siebie wychodząc z domu. Z ich relacji wynika, że po mieście grasuje ekshibicjonista, który zaczepia kobiety. Policja otrzymała jedno zgłoszenie, dotyczące podejrzanego mężczyzny, które trafiło na komendę w środę (20 kwietnia).
- W dniu wczorajszym o godz. 20.55 funkcjonariusze otrzymali telefoniczne zgłoszenie o mężczyźnie, którego widok przestraszył dwie nastolatki. Z opisu zgłaszających wynikało, że mężczyzna ten ubrany był na czarno, miał zasłoniętą twarz i czapkę z daszkiem. Z relacji dziewczyn wynikało, że miał rozpięty rozporek, jednak nie zaczepiał ich, ani w żaden sposób nie nawiązał z nimi kontaktu – informuje nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Jak dodaje, sytuacja miała miejsce na osiedlu Dolnośląskim. Oficer dyżurny natychmiast wysłał policyjne patrole. Mundurowi skontrolowali pobliski teren, jednak nie ujawnili żadnej podejrzanej osoby.
- Policjanci zostali zapoznani z tym zgłoszeniem. Obecnie ta sytuacja pozostaje w ich zainteresowaniu - mówi Iwona Kaszewska.
Żadnego zgłoszenia w sprawie podjerzanego mężczyzny nie otrzymali natomiast strażnicy miejscy. Komendant zapewnia jednak, że jeśli tylko wpłynie takie zawiadomienie, to niezwłocznie sprawdzą sytuację.
- Jeśli tylko dostaniemy jakieś zgłoszenie, telefonicznie, mailowo, czy nawet na ulicy ktoś podjedzie do strażników i powie o takiej sytuacji, jak najbardziej będziemy wtedy interweniować – mówi Piotr Barasiński, komendant straży miejskiej.
Komendant wspomina również o sytuacji, gdy w okolicach ulicy Nadrzecznej, podejrzany mężczyzna również obnażał się przed kobietami. Wtedy strażnicy sprawdzali każde zgłoszenie w tej okolicy. Więcej o tej sytuacji pisaliśmy w artykule: „W Bełchatowie grasuje ekshibicjonista? "Przykleił się przyrodzeniem do szyby".
O ostatnich wydarzeniach i podjerzanym mężczyźnie, widzianym na Ludwikowie i Dolnośląskim, dyskutowano również w mediach społecznościowych. Na jednej z grup, zrzeszających mieszkańców Bełchatowa, rozgorzała dyskusja pod niepokojącym wpisem jednej z mieszkanek miasta. Ostrzegała ona inne kobiety, by wychodząc z domu uważały na siebie i najlepiej nie chodziły same. Zagrożenie miało wynikać ze strony nieznanego mężczyzny, który „podbiega do dziewczyn z zaskoczenia i je obmacuje”. Z relacji kobiety wynika, że miał on się również obnażać.
Do sytuacji doszło w okolicach lasu na Ludwikowie, gdzie wiele osób biega lub uprawia inne sporty na świeżym powietrzu. Jak się później okazało, podejrzany mężczyzna widziany był również w okolicach osiedla Dolnośląskiego. Tam zauważyła go kolejna z mieszkanek. Na szczęście nic się nie stało.
- Dziś pod moim blokiem był. Zaskoczył mnie, bo zamaskowany i nie zaczaiłam od razu. Ale się speszył, bo go wyzwałam, a że byłam z psem, to wiedziałam, że nie podejdzie – relacjonuje kobieta.
Funkcjonariusze apelują o zgłaszanie wszystkich niepokojących incydentów. Jak mówi komendant Barasiński, znając sytuację i rysopis niebezpiecznego mężczyzny, służby będą mogły podjąć działania, mające na celu złapanie mężczyzny.
Komentarze (0)