reklama
reklama

Zastrzelono policjanta, mundurowi z Bełchatowa oddali mu hołd. Radiowozy i syreny przed komendą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KPP w Bełchatowie

Zastrzelono policjanta, mundurowi z Bełchatowa oddali mu hołd. Radiowozy i syreny przed komendą - Zdjęcie główne

foto KPP w Bełchatowie

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaFunkcjonariusze z Bełchatowa oddali cześć policjantowi z Raciborza, który zginął na służbie. Przed bełchatowską komendą ustawił się sznur radiowozów, a mundurowi włączyli „koguty” i syreny.
reklama

W samo południe policjanci w całej Polsce zatrzymali się na chwilę i odpalili syreny w swoich radiowozach. Pora na taki gest funkcjonariuszy nie została wybrana przypadkowo, bowiem o tej godzinie rozpoczął się pogrzeb policjanta z Raciborzaasp. Michała Kędzierskiego, który zginął na służbie.

Podobnie było w Bełchatowie. Przed miejscową komendą ustawiły się radiowozy, a policjanci oddali cześć zastrzelonemu koledze.

- To gest solidarności oraz ku czci Policjanta, który zginął na służbie zastrzelony przez bandytę. Honor Ś.P. aspirantowi Michałowi Kędzierskiemu z raciborskiej Policji oddali również bełchatowscy policjanci – poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Bełchatowie.

Do tragedii doszło we wtorek, 4 maja, gdy ok. godz. 8 patrolujący policjanci z Raciborza zostali skierowani na interwencję w okolicę stacji benzynowej, gdzie według zgłoszenia, przebrany za policjanta mężczyzna prawdopodobnie jest pijany lub pod wpływem innych środków odurzających i może poruszać się samochodem. Podczas interwencji mężczyzna wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku policjanta.

reklama

- Jego kolega z patrolu użył broni wobec napastnika, który został postrzelony w udo, obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, był to 40-latek, znany miejscowej Policji i wcześniej notowany do przestępstw narkotykowych – mówi Mirosław Szymański, oficer prasowy KPP Racibórz.

Mężczyzna, który strzelał do policjanta, został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Niestety, pomimo reanimacji, jeden z funkcjonariuszy nie przeżył.

- Niestety, postrzelonego policjanta pomimo prowadzonej reanimacji, najpierw przez kolegę z patrolu, potem kolejnych policjantów, którzy pojawili się na miejscu, a następnie medyków nie udało się uratować. Zginął na służbie w wieku 43 lat – mówi Mirosław Szymański.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama