reklama

Zaburzenia afektywne – diagnoza, przyczyny, leczenie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zaburzenia afektywne – diagnoza, przyczyny, leczenie - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW rozmowie z doktorem n. med. Sławomirem Adamem Wolniakiem, lekarzem specjalistą psychiatrą, prezesem Wolmed Sp. z o.o. Szpital i Poradnie, poruszamy temat zaburzeń afektywnych, czym są, jakie są ich przyczyny i na czym polega leczenie.

Panie doktorze, zaburzenia afektywne są jednym z najczęstszych powodów zgłaszania się pacjentów do psychiatry. Jak dziś rozumiemy ich istotę?

Dr n med. Sławomir Adam Wolniak: Rzeczywiście, zaburzenia afektywne, obejmujące przede wszystkim depresję jednobiegunową oraz chorobę afektywną dwubiegunową, należą do najczęściej diagnozowanych i jednocześnie najbardziej obciążających jednostek chorobowych w psychiatrii. W swojej istocie są to zaburzenia regulacji nastroju, czyli sposobu, w jaki człowiek przeżywa i interpretuje emocjonalnie rzeczywistość. Gdy ta regulacja zostaje zakłócona, uczucia stają się skrajne - przytłaczająco obniżone w depresji lub nadmiernie wzmożone i zniekształcone w epizodzie maniakalnym. To nie tylko stan emocjonalny, lecz całościowe zaburzenie funkcjonowania - poznawczego, somatycznego, społecznego i egzystencjalnego.

Więcej na www.wolmed.pl

Czyli mówimy o chorobach, które dotykają znacznie głębszych warstw funkcjonowania niż tylko „smutek” czy „zły nastrój”?

Dr n med. Sławomir Adam Wolniak: Dokładnie. W przypadku depresji mówimy nie tylko o obniżonym nastroju, ale o głębokiej utracie zdolności odczuwania przyjemności - anhedonii - spadku energii życiowej, bezsenności lub nadmiernej senności, trudnościach w koncentracji, spowolnieniu psychoruchowym i niejednokrotnie o myślach samobójczych. To cierpienie, które często jest niewidoczne na zewnątrz, a jednak paraliżuje codzienne życie. Z kolei epizod maniakalny w chorobie dwubiegunowej może wydawać się pozornie pozytywny - pełen energii, optymizmu, poczucia wszechmocy, ale szybko przeradza się w zachowania impulsywne, ryzykowne, prowadzące do destabilizacji życiowej, zerwania więzi, utraty pracy czy problemów finansowych.

Co leży u podstaw tych zaburzeń? Jakie są ich rzeczywiste przyczyny?

Dr n med. Sławomir Adam Wolniak: Etiologia zaburzeń afektywnych jest złożona i wieloczynnikowa. Najbliższa współczesnej psychiatrii jest koncepcja biopsychospołeczna, według której choroba wynika z interakcji czynników biologicznych, psychologicznych i środowiskowych. Biologicznie, bardzo duże znaczenie mają predyspozycje genetyczne, szczególnie w chorobie afektywnej dwubiegunowej, gdzie występuje także dziedziczność. Istotne są również zaburzenia w funkcjonowaniu neuroprzekaźników: serotoniny, noradrenaliny i dopaminy, które regulują nastrój, sen, apetyt i zdolność do odczuwania przyjemności.

Równolegle występują czynniki psychiczne, jak nieprzepracowane traumy z dzieciństwa, chroniczny stres czy style radzenia sobie z emocjami oraz społeczne – samotność, wykluczenie, niestabilność zawodowa czy przemoc.

Jak wygląda nowoczesne leczenie takich zaburzeń?

Dr n med. Sławomir Adam Wolniak: Skuteczne leczenie wymaga podejścia wielowymiarowego. W przypadku depresji umiarkowanej, aż do ciężkiej, podstawą jest farmakoterapia, najczęściej z wykorzystaniem selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) lub noradrenaliny (SNRI), choć wybór zależy od profilu pacjenta, jego tolerancji oraz historii wcześniejszych terapii. W chorobie afektywnej dwubiegunowej kluczową rolę odgrywają stabilizatory nastroju, takie jak lit, lamotrygina czy walproiniany, a w przypadku epizodów maniakalnych, również leki przeciwpsychotyczne. Jednocześnie istotne jest włączenie psychoterapii, zarówno w celu redukcji objawów, jak i pracy nad utrwalonymi schematami poznawczymi i emocjonalnymi. Bardzo dobre efekty daje terapia poznawczo-behawioralna, ale także podejścia psychodynamiczne i systemowe, zwłaszcza, jeśli objawy mają związek z relacjami interpersonalnymi.

Więcej na www.wolmed.pl

A jaką rolę odgrywa leczenie stacjonarne?

Dr n med. Sławomir Adam Wolniak: Leczenie w ośrodku stacjonarnym, czyli hospitalizacja, jaką prowadzimy w Klinice Wolmed, jest konieczne w przypadkach szczególnego zagrożenia zdrowia lub życia, braku skuteczności leczenia ambulatoryjnego, głębokiego pogorszenia stanu psychicznego lub zaburzeń poznawczych uniemożliwiających współpracę terapeutyczną. W warunkach stacjonarnych możliwa jest szybka diagnostyka, obserwacja, wprowadzenie leczenia farmakologicznego i psychoterapii oraz ciągły nadzór medyczny. Oferujemy program terapeutyczny uwzględniający terapię grupową, elementy terapii zajęciowej, a także psychoedukację, która jest absolutnie niezbędna, by pacjent zrozumiał charakter swojej choroby i nauczył się zarządzać nawrotami.

Czy można mówić o całkowitym wyleczeniu zaburzeń afektywnych?

Dr n med. Sławomir Adam Wolniak: To zależy od rodzaju zaburzenia. W depresji jednobiegunowej, szczególnie epizodycznej, możliwy jest powrót do zdrowia, pod warunkiem kompleksowego leczenia i zadbania o czynniki ryzyka. W chorobie afektywnej dwubiegunowej mówimy raczej o długotrwałym prowadzeniu choroby niż o wyleczeniu. Jest to schorzenie przewlekłe, ale dzięki odpowiedniemu leczeniu, wsparciu terapeutycznemu i zaangażowaniu pacjenta, można prowadzić satysfakcjonujące i produktywne życie, nawet z diagnozą. W obu przypadkach kluczowe jest wczesne rozpoznanie, systematyczne leczenie i społeczna świadomość, która pomaga zmniejszyć stygmatyzację i umożliwia szybszą pomoc osobom w kryzysie psychicznym.

Więcej na: www.wolmed.pl

 

Dr n med. Sławomir Wolniak, ordynator Kliniki Psychiatrycznej i Terapii Uzależnień Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa

Klinika Wolmed
Dubie 1A
97-420 Szczerców
www.wolmed.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo