Na miejsce zdarzenia zostały zadysponowane trzy jednostki straży pożarnej. Na miejscu są też obecne służby pogotowia gazowniczego, PGMu i PECu.
Na ten moment wykluczono by uszkodzone było przyłącze sieci gazowniczej i sama instalacja w bloku. Strażacy sprawdzają na okolicznych parkingach czy gaz nie wydobywa się z instalacji zaparkowanego auta.
[AKTUALIZACJA] Z informacji do jakich udało nam się dotrzeć wynika, że powodem silnie wyczuwalnej woni był wyciek z już nieużywanej instalacji gazowej. W skrzynce zlokalizowanej przy bloku 203, gazownicy stwierdzili brak jednego z elementów zamykającego stary zawór. Okazało się, że mieszkańcy czują nieszkodliwy i niegroźny nawaniacz, który właśnie do celów bezpieczeństwa, jest dodawany do gazu.