Bełchatowianie w drugiej turze wyborów samorządowych 2024 mogą oddać swój głos w blisko 30 komisjach ulokowanych na terenie całego miasta. Uprawnionych do glosowania jest ponad 42 tys. mieszkańców, cześć z nich już odwiedziła lokale wyborcze.
- To zajmuje tylko chwilę, można przyjść przy okazji spaceru, czy tak jak ja, wyjścia do kościoła. Teraz mam świadomość, że spełniłam swój obowiązek – mówi pani Maria, bełchatowianka, która spotkaliśmy w jednym z lokali.
Faktycznie nawet członkowie komisji potwierdzają, że wyborcy przychodzą falami i zazwyczaj po zakończeniu mszy w komisjach tworzą się kolejki. Po chwili jednak w lokalach ponownie zaczyna panować spokój.
- Jest znacznie mniej ludzi niż ostatnio, zwłaszcza młodych, ale może jeszcze przyjdą po południu, bo jak na razie to pogoda nie zachęca do wychodzenia z domów i to też może być powodem mniejszej frekwencji. Ostatnio przecież na dworze było pięknie i ludzie przychodzili nawet przy okazji spacerów – mówi jedna z pań pracujących w komisji.
W niedzielne przedpołudnie zajrzeliśmy do lokali wyborczych znajdujących się na Binkowie w SP nr 12, na Przytorzu w SP nr 13, a także na Okrzei w SP nr 1. Sytuacja wyglądała podobnie w każdej odwiedzonej przez nas komisji.
Tym którzy jeszcze nie wzięli udziału w wyborach, przypominamy, że komisje otwarte są do godziny 21:00, aby oddać głos, należy mieć przy sobie dokument tożsamości ze zdjęciem np. dowód osobisty.
Komentarze (0)