Kiedy Alfie Evans przyszedł na świat, lekarze twierdzili, że przeżyje zaledwie kilka-kilkanaście dni. Tymczasem chłopiec żyje już dwa lata. Lekarze i sędziowie (w tym również Sąd Apelacyjny) uznali, że trzeba odłączyć dwulatka od aparatury sztucznie utrzymującej go przy życiu. Jednocześnie sąd (pierwszej i drugiej instancji) zakazał przetransportowania chłopca do Włoch, chociaż rzymski Szpital Dzieciątka Jezus gotów był przyjąć chłopca, a władze Włoch przyznały mu nawet włoskie obywatelstwo. W obronie chłopca stają miliony ludzi z całego świata. Do tej walki włączyła się społeczność nie tylko naszego kraju, ale i ludzie z Bełchatowa.
- Należę do grupy Polska dla Alfie Evans. W większości miast organizowane są różne akcje. Czas na Bełchatów! Chcemy zjednoczyć się we wspólnej modlitwie za Alfiego, którego pokochali już wszyscy i martwią się Jego losem. Zapraszam wszystkich do udziału we wspólnej modlitwie. Godz. 21.00 pod pomnikiem Jana Pawła II. Dlaczego tam? To chyba największy ze współcześnie znanych nam świętych obrońca życia ludzkiego. Nie ustajemy w modlitwie! - zachęca Bartek Pieles, organizator dzisiejszego nabożeństwa