3 kwietnia przez kilka godzin bełchatowscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami straży pożarnej poszukiwali zaginionego mężczyzny.
- O zaginięciu Komendę Powiatową Policji w Bełchatowie powiadomił bratanek zaginionego, który podał, że mężczyzna jest osobą niepełnosprawną i wymaga stałej opieki. Taka informacja i zgłoszenie o zaginięciu uruchomiły cały szereg policyjnych działań. Zaraz po przyjęciu zawiadomienia o zaginięciu, został ogłoszony alarm dla policjantów bełchatowskiej policji, po to by jak największa liczba mundurowych rozpoczęła poszukiwania – informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Do akcji włączyło się także pięć zastępów straży pożarnej – jedna z JRG i cztery z OSP, którzy wspólnie z policjantami i przewodnikiem psa służbowego sprawdzali miejsca ewentualnego oddalenia się zaginionego, przeczesywali tereny leśne, rozpytywali okolicznych mieszkańców.
- O godzinie 21:00 bełchatowscy policjanci otrzymali sygnał od mieszkańca Osiny w gminie Kluki, który zauważył błądzącego starszego mężczyznę. Natychmiast skierowany w to miejsce patrol policji potwierdził, że jest to poszukiwany 63-latek, który został przekazany rodzinie – dodaje Kaszewska