Górnicy i energetycy z Bełchatowa wciąż wierzą, że nowa odkrywka w Złoczewie powstanie. Nowe złoża wydłużyłyby czas działania bełchatowskiej elektrowni, a nowa kopalnia uratowałaby tysiące miejsc pracy osób zatrudnionych w kopalni, jak i spółkach zależnych PGE. Sprawa rozpoczęcia budowy kopalni nie posuwa się jednak naprzód, a proces koncesji niezbędnej do wydobycia węgla pod Złoczewem niestety utknął. Zarówno rząd, jak i PGE też jakby ciszej mówią o samej inwestycji. Cierpliwość tracą związkowcy z kopalni i elektrowni, którzy organizują kolejne protesty, grożąc nawet strajkiem w sytuacji, jeśli rząd nie podejmie pozytywnej decyzji w tej sprawie.
Głos w sprawie tak wyczekiwanej w Bełchatowie inwestycji zabrał Minister Aktywów Państwowych – Jacek Sasin, na antenie RMF FM. Tłumaczył, że póki co, odpowiednie decyzje w sprawie Złoczewa musi podjąć minister środowiska. Do budowy nowej odkrywki odniósł się, wspominając jednak o planach odejścia od węgla.
- Drugą stroną medalu jest to, czy my w perspektywie tej, którą się dziś zarysowuje, czyli kresu energetyki węglowej w Polsce ciągu 20-30 lat, dzisiaj potrzebujemy takiej inwestycji. Na to będziemy musieli sobie odpowiedzieć w ciągu najbliższych miesięcy – stwierdził Jacek Sasin.
Zaznaczył jednak, że ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie Złoczewa wymagają analiz i pewnego przygotowania. Wygląda na to, że decyzja zapadnie po przyjęciu Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku.
- Proszę nie wymagać, abym deklarował decyzje, które wymagają analiz i pewnego przygotowania, w tym również skorelowania z Polityką Energetyczną Polski, która określi kierunki rozwoju energetyki również pod względem surowców energetycznych na najbliższe dziesięciolecia i wtedy tą decyzję podejmiemy – powiedział wicepremier Sasin.
Jak podkreślił, polityka klimatyczna UE stawia pytania o sens samej inwestycji w Złoczewie.
- Jeśli mamy odchodzić od węgla, tak jak wymaga UE, to oczywiście to stawia pod znakiem zapytania celowość tej inwestycji. To musimy sobie wprost powiedzieć. Ale czas na te decyzje jest przed nami. To musi być wspólna decyzja wypracowana z partnerami społecznymi – zaznaczył Jacek Sasin.
