Jak podkreślają inicjatorzy kaszewickiej akcji długie włosy u dziewczynek przystępujących do I Komunii Świętej to bardzo często spotykany widok. Równie powszechne jest to, że po uroczystości 9-latki obcinają swoje włosy.
- Te zazwyczaj lądują w koszu. A przecież mogą pomóc! Można je obciąć i zrobić coś pięknego – podarować je innym – mówi Kasia Bartnicka koordynatorka akcji.
W związku z tym w czerwcu parafie z dekanatu szczercowskiego przyłączą się do akcji "Daj włos".
- Chcielibyśmy, żeby stało się to naszą niepisaną tradycją. W ciągu całego miesiąca będzie można, po wcześniejszym zgłoszeniu udać się do wyznaczonego przez nas salonu fryzjerskiego w Klukach, Szczercowie, Ruścu, Restarzewie i Bełchatowie. Jeżeli ktoś ma swojego ulubionego fryzjera może zgłosić się do nas jedynie po instrukcję ścięcia włosów i dostarczyć nam gotowe warkoczyki – wyjaśnia pani Kasia.
Do akcji może przystąpić każdy kto może poszczycić się co najmniej 25-centymetrowymi włosami, te mogą być cieniowane, a nawet farbowane. Z przekazanych włosów od lat rok'n'rollowej akcji zostają przygotowywane peruki dla kobiet, które przechodzą właśnie chemioterapię. Przygotowuje je perukarnia Rokoko. Naturalne w wyglądzie, wygodne peruki przekazywane są za darmo paniom, które walczą z rakiem.
- W naszym kraju peruki z naturalnych włosów są tylko częściowo refundowane przez NFZ. Dopłata do nich jest wyjątkowo droga, to wydatek rzędu 3-4 tysięcy złotych. To ogromne pieniądze, tym bardziej dla osób, które są w długotrwałym i kosztownym procesie leczenia – mówi Kasia Bartnicka i dodaje: - Ze względu na ograniczoną trwałość peruk, aby pomóc jednemu człowiekowi swoje włosy musi oddać grupa 8 -10 osób.
Osoby zainteresowane przystąpieniem do akcji „Daj włos” lub mające pytania, prosimy o kontakt z koordynatorem akcji pod nr. telefonu 604 16 18 18.