Potężna ulewa, jaka przeszła nad gminą Rusiec, wyrządziła olbrzymie szkody. Jak relacjonują mieszkańcy, wody przybywało tak szybko, że w krótkim czasie zaczęła ona dostawać się na podwórka i zalewać piwnice. Jak informuje Michał Wieczorek, rzecznik bełchatowskiej straży, najbardziej ucierpiały miejscowości: Rusiec, Dąbrowa Rusiecka, Wola Wiązowa i Wincentów.
- W Dąbrowie Rusieckiej główna ulica zamieniła się w rwącą rzekę, woda wdzierała się na podwórka, zalewała piwnice - relacjonuje Michał Wieczorek.
Pierwsze zgłoszenia straż pożarna otrzymała w poniedziałek (22 sierpnia) ok. godz. 21. Strażacy ze skutkami nawałnicy walczyli do godz. 2.
Jak przekazuje rzecznik bełchatowskich strażaków, ucierpiały też większe obiekty. W Ruścu podtopiony został ośrodek zdrowia, posterunek policji i urząd gminy. Ucierpiała też fabryka Pamapol, gdzie została zalana kotłownia.
- Straty dopiero będą szacowane, ale mogą być one duże. Nasze działania polegały głównie na odpompowywaniu wody z piwnic i udrażnianiu przepustów. Strażacy pomagali też mieszkańcom przy układaniu worków z piaskiem, aby zabezpieczyć wejścia do domów - mówi Michał Wieczorek.
Komentarze (0)