reklama

Uderzony asystent posła zabiera głos. Dariusz Kubiak mówi w przemocy i hejcie w internecie [VIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Uderzony asystent posła zabiera głos. Dariusz Kubiak mówi w przemocy i hejcie w internecie [VIDEO] - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaKilka dni temu na radomszczańskim targowisku trzech mężczyzn zaatakowało współpracownika Dariusza Kubiaka. Jeden z nich uderzył pana Wojciecha w twarz i zniszczył stanowisko wyborcze. Poszkodowanemu udało się sfotografować napastników, agresor jest już w rękach policji, teraz grozi mu do 5 lat więzienia. Kandydat do Sejmu spotkał się z mediami, by opowiedzieć o całej sytuacji. Co o hejcie i agresji mówił Dariusz Kubiak?

Na konferencji pojawił się zarówno kandydat PiS, jak i poszkodowany w zdarzeniu pan Wojciech, który szczegółowiej zrelacjonował przebieg sytuacji. Twierdził, że agresja miała podłoże stricte polityczne. Napastnicy używali obraźliwych, wulgarnych haseł w stosunku do partii rządzącej. Na słownych utarczkach się jednak nie skończyło. Jeden z mężczyzn uderzył pana Wojciecha w twarz. Zaatakowanemu pomogła współpracownica, która zasłoniła jego głowę... dziecięcym balonikiem.

- Całe szczęście, że pani, która stała z panem Wojtkiem na stanowisku zachowała trzeźwość umysłu i zasłoniła jego twarz, czymś tak nawet prozaicznym jak dziecięcy balonik. To uratowało mu sporo zdrowia – dopowiadał Dariusz Kubiak.

Poseł zaznaczał, że jego osobę dotyka niejednokrotnie anonimowy hejt w internecie. Dariusz Kubiak jasno podkreślił, że nie może być zgody na takie zachowanie, ponieważ pobłażliwość w tej kwestii może zrodzić agresję podobną do tej, której doznał pan Wojciech w Radomsku. Zwrócił uwagę, że osoby w sieci nie powinny czuć się bezkarne.

- W kampanii wyborczej, działania przeciwko hejtowi są dużo łatwiejsze. Jeżeli podczas kampanii, pojawiają się rzeczy obraźliwe, procedura karna ma zdecydowanie krótszą drogę i łatwiej ją wykorzystać. Nie wykluczam, że skorzystam z tego rozwiązania – informował Kubiak.

Ciężko nie zauważyć, że trwająca kampania wyborcza wzbudza masę emocji. Niszczenie banerów, internetowy hejt i akty agresji, jak ten w Radomsku, nie napawają optymizmem. Dariusz Kubiak podkreśli, że mimo, iż każdy polityk wie, że jest narażony na krytykę i musi mieć "grubą skórę", to po takim akcie agresji, ciężko wyzbyć się emocji.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE