Do dramatycznego zdarzenia doszło w miejscowości Jawor w gminie Zelów. Chwilę przed godziną 3:00 w nocy w piątek, 25 kwietnia, służby otrzymały zgłoszenie o pożarze, który wybuchł w jednym z tamtejszych domów. Wówczas jeszcze nikt nie podejrzewał, że zdarzenie będzie miało tak tragiczny finał.
Pożar w miejscowości Jawor
Jak przekazuje Michał Wieczorek, rzecznik bełchatowskiej straży pożarnej, po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że cały budynek jest już objęty pożarem. Nie można było wejść do żadnego pomieszczenia.
- Rozpoczęliśmy działania gaśnicze, prowadzone były również działania obronne, bo blisko zlokalizowany był drugi budynek mieszkalny i to właśnie on był broniony, ponieważ zaczęły się już nadpalać elewacja i rynny – relacjonuje Michał Wieczorek.
Mężczyzna zmarł w płonącym budynku
Gdy tylko służby miały możliwość wejścia do środka budynku, przeszukane zostały pomieszczenia domu. Niestety doszło wówczas do tragicznego odkrycia. Strażacy znaleźli ciało 48-letniego mężczyzny.
- Wcześniej z tego budynku przez okno udało się ewakuować 72-letniemu mężczyźnie. Jemu nic się nie stało. Próbował wejść do pomieszczeń, gdzie przybywał ten drugi mężczyzna, ale mówił, że ze względu na temperaturę nie dało się tam dostać – wyjaśnia Michał Wieczorek.
Ustaleniem przyczyny pożaru zajmują się teraz mundurowi pod nadzorem prokuratury. Więcej na ten temat będzie można powiedzieć po zakończeniu ich działań.
Jako jedną ze wstępnych przyczyn strażacy wskazują zaprószenie ognia, należy zaznaczyć, że są to jednak wstępne ustalenia. Na miejscu działało osiem zastępów straży zarówno z komendy w Bełchatowie, jak i lokalnych jednostek OSP.
Komentarze (0)