Przypomnijmy mieszkanka osiedla 1000-lecia opuściła miejsce zamieszkania w niedzielę, 25 czerwca około godz. 19-tej. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Policja oraz rodzina nieustannie od tej feralnej niedzieli poszukiwali kobiety na terenie całego miasta.
W sobotę patrol został wezwany na teren ogródków działkowych na Binkowie. Właściciel jednego z ogródków czuł bardzo nieprzyjemną woń, niemniej jednak zgonił to na pobliską oczyszczalnię ścieków. Dopiero gdy na miejsce przyjechał syn właściciela działki i zaczął baczniej rozglądać się po okolicy dokonał makabrycznego odkrycia.
Zwłoki były w stanie dużego rozkładu, niemniej jednak elementy ubioru i ujawnione charakterystyczne przedmioty nie pozastawiają wątpliwości, że jest to poszukiwana Helena Dytrych - mówi Piotr Rokita z KPP w Bełchatowie.
Policjanci już na wstępnym etapie śledztwa mówią o bardzo małym prawdopodobieństwie by do śmierci kobiety mógł przyczynić się udział osób trzecich. Zwłoki decyzją bełchatowskiej prokuratury zostaną poddane sekcji, która ma wyjaśnić przyczynę zgonu 88-latki