- Jak wynika z wstępnych ustaleń policji, świadek, który zobaczył leżącego na jezdni mężczyznę, a obok motorower zatrzymał swój pojazd chcąc pomóc pieszemu. Włączył w swoim aucie światła awaryjne. W czasie kiedy zdejmował z jezdni jednoślad, jadący z przeciwnego kierunku opel, kierowany przez 47-latkę, najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. 42-latek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł - wyjaśniają policjanci z KPP w Bełchatowie
Jak podkreślił w rozmowie z nami Marcin Kucner, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego bełchatowskiej komendy, w tej chwili trudno jednoznacznie określić czy motorowerem kierował mężczyzna, bo nie ma na to świadków. Dlatego też ofiara traktowana jest w tym momencie postępowania jako pieszy. Od mężczyzny pobrano krew do badania na zawartość alkoholu. 47-letnia kierująca była trzeźwa. Policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca, szkic, dokumentację fotograficzną oraz oględziny pojazdów.