W sobotni wieczór Szymon Marciniak z Płocka wraz z innymi polskimi sędziami poprowadził na stadionie w Stambule finał Ligi Mistrzów UEFA, w którym Manchester City Pepa Guardioli pokonał 1:0 Inter Mediolan i zdobył pierwszy w historii klubu Puchar Europy. Kilka miesięcy wcześniej nasz arbiter, który na co dzień sędziuje mecze PKO Bank Polski Ekstraklasy i europejskich pucharów, był rozjemcą podczas wielkiego finału Mistrzostw Świata 2022 w Katarze. Można więc powiedzieć, że płocczanin dotarł na sam szczyt sędziowskiej hierarchii. Dlaczego więc na chwilę zejdzie z niego na piąty poziom rozgrywkowy w Polsce?
„Potwierdzam, że najlepszy polski arbiter będzie głównym sędzią tego meczu (GKS Bełchatów vs Sokół Aleksandrów Łódzki – red.). On miał być już w Bełchatowie w kwietniu, ale wtedy nic nie wyszło z powodu kontuzji. Teraz się udało. Nie trzeba go było długo namawiać. Dodam, że w meczu ekstraklasy debiutował na bełchatowskim stadionie w meczu GKS-u z Odrą Wodzisław, który gospodarze wygrali 3:0” - mówi Adam Kaźmierczak, wiceprezes PZPN i prezes ŁZPN (cytat za lodzkifutbol.pl).
Mamy więc jasność, że chodzi o podróż sentymentalną najlepszego w kraju fachowca od prowadzenia spotkań piłkarskich. Wspomniany powyżej pojedynek miał miejsce w kwietniu 2009 roku i faktycznie zakończył się okazałym zwycięstwem „Brunatnych”. Nie mamy nic przeciwko powtórce tego scenariusza w środę 14 czerwca. Zwłaszcza, że stawka dla bełchatowskiej drużyny jest ogromna.
Potyczka GKS-u Bełchatów z Sokołem Aleksandrów Łódzki, po tym jak Biało-Zielono-Czarni w sobotę objęli prowadzenie w tabeli Łódzkiej BetCris IV Ligi 2022/23, również będzie swoistym finałem. Pierwszym z trzech, jakie przyjdzie rozegrać piłkarzom z naszego miasta na finiszu zmagań. Każdy z nich trzeba wygrać, żeby zachować jeden punkt przewagi nad drugim w stawce Widzewem II Łódź i awansować do III Ligi.
Niedzielne mecze barażowe o awans do Fortuna 1 Ligi oraz do PKO BP Ekstraklasy, które zakończyły się awansami Motoru Lublin po rzutach karnych oraz Puszczy Niepołomice po dogrywce, pokazały dobitnie, że polski futbol może być ciekawszy niż finał Ligi Mistrzów, w którym byliśmy świadkami piłkarskich szachów. Zapraszamy więc wszystkich kibiców na GIEKSA Arenę w środę o godzinie 17:00, bo mecz GKS-u w takiej oprawie może się długo nie powtórzyć.
Komentarze (0)