Policjanci do akcji ruszyli wczoraj około godziny 14.00. Poszukiwania prowadzone były na terenie gminy Kluki, bo tam zlokalizowano sygnał telefonu komórkowego, kiedy kobieta po raz ostatni kontaktowała się z rodziną. Do późnych godzin nocnych policjanci z wydziału kryminalnego pracowali przeczesując teren gminy. Około 1.00 w nocy policja odebrała sygnał logowania do jednej ze stacji operatora telefonii komórkowej, to umożliwiło dokładne zlokalizowanie poszukiwanej 40-latki.
- Kobieta została odnaleziona w nocy tuż przed godziną 2.00. Okazało się, że przez cały czas przebywała w lesie w swoim samochodzie. Kobietą zaopiekował się małżonek, który zobowiązał się we własnym zakresie przewieźć ją do pobliskiego szpitala. Na szczęście tym razem cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie - informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
W akcji brało udział 54 policjantów i 24 samochody służbowe.