W trakcie weekendu strażacy musieli interweniować aż jedenaście razy na terenie powiatu bełchatowskiego, wyjeżdżając do powalonych drzew i konarów. Wszystko za sprawą opadów mokrego śniegu, który zalegał na drzewach. Niektóre nie wytrzymały jednak jego ciężaru i łamały się, blokując lokalne drogi. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Jak informuje Michał Wieczorek, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie, strażacy w sobotę (27 listopada) mieli w sumie 8 wyjazdów, a w niedzielę (28 listopada) trzy interwencje. Powalone drzewa blokowały drogi głównie w gminach Bełchatów i Drużbice.
Komentarze (0)