Spotkanie ministrów w Bełchatowie. Mówili kiedy ruszy Złoczew oraz o planach na energię jądrową [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W niedzielę 22 września, w ramach trwającej kampanii wyborczej, w Bełchatowie zorganizowano spotkanie z politykami PiS pn. „Bełchatów stolicą energetyczną Polski”. Padło wiele zapewnień w sprawie odkrywki Złoczew. Mówiono też o energii jądrowej.

Na spotkaniu otwartym zorganizowanym w sali koncertowej MCK pojawili się parlamentarzyści i kandydaci PiS z okręgu 10 oraz sympatycy partii rządzącej i mieszkańcy zainteresowani tematem. Na scenie zasiedli minister Piotr Naimski – pełnomocnik rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, europoseł Grzegorz Tobiszowski, były sekretarz stanu w Ministerstwie Energii oraz poseł Antoni Macierewicz, wiceprezes partii PiS oraz były Minister Obrony Narodowej.

Przybyli mogli usłyszeć wiele na temat przyszłości polskiej energetyki. Kilkukrotnie podkreślono sprawę odkrywki Złoczew, jako inwestycji, która na pewno będzie zrealizowana, bo jak podkreślił Grzegorz Tobiszowski, jej otwarcie da ciągłość energetyczną i nie ma dla tego planu alternatywy.

Podczas przemówień padły informacje na temat przewidywanych terminów realizacji działań w Złoczewie. Koncesja na wydobycie dla nowej odkrywki ma być kwestią 2-3 miesięcy, natomiast eksploatacja złoża ruszy najwcześniej za 11-12 lat.

- W tym roku myślę, że powinna się pojawić koncesja, która otwiera nam prace, które są już nie tylko pracami technicznymi, przygotowującymi rozpoczęcie całej odkrywki, ale również rozpoczyna nam realność całego przedsięwzięcia. […] Rok 2030-203q, bo taki jest przewidywany okres budowania tej kopalni odkrywkowej, by następnie „na zakładkę” weszła ona do systemu i spokojnie do 2040r., może trochę dłużej, służyła energetyce - mówił w niedzielę Grzegorz Tobiszowski.

O planach wprowadzenia energetyki jądrowej opowiedział na spotkaniu minister Piotr Naimski:

- Mamy taki plan, zbudowania w ciągu 20 lat sześciu reaktorów jądrowych, które dadzą mniej więcej 6 do 9 gigawatów energii. To będzie te 20%. [...]Nie ma w tej strategii pomysłu, aby przestawić energetykę na atomową w ogóle. […] Cel, to przede wszystkim bezpieczeństwo energetyczne, czyli zróżnicowanie sposobów produkcji energii elektrycznej.

Finalnie miks energetyczny ma pozwolić uzyskiwać energię w Polsce z trzech źródeł: OZE (głównie wiatraki na morzu), które stanowić będą ok 20% w energetycznej puli, z elektrowni jądrowych (również 20%) oraz ze spalania węgla brunatnego i kamiennego (ok. 60%).

Fotorelacja oraz fragment wystąpienia europosła Grzegorza Tobiszowskiego można obejrzeć poniżej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE