PGE GiEK GKS Bełchatów do konfrontacji z Ząbkovią Ząbki przystąpiła świeżo po wyjazdowym zwycięstwie nad Lechią Tomaszów Mazowiecki (2:1), ale wynik ten na zespole gości z pewnością nie zrobił żadnego wrażenia, bo sobotni przeciwnik „Brunatnych” wygrał aż pięć z dotychczasowych pojedynków, a w szóstym podzielił się punktami. Wobec tego trudno się dziwić, że analitycy firm bukmacherskich jako faworyta rywalizacji GKS – Ząbkovia wskazywali zespół przyjezdnych, dając mu około 65% szans na wywiezienie kompletu punktów z Bełchatowa, a podopiecznym Radosława Pęciaka zaledwie 25% szans na zgarnięcie trzech oczek.
Pierwsza połowa toczona była w żwawym tempie i mogła podobać się kibicom, którzy zobaczyli trzy gole. Więcej powodów do zadowolenia mieli fani drużyny z Bełchatowa, która schodziła na przerwę z prowadzeiem 2:1. Wyniki spotkania już w 9. minucie otworzyli co prawda goście, za sprawą dobitki Mateusza Augustyniaka, ale bełchatowianie odpowiedzili już pięć minut później trafieniem Jakuba Bartosińskiego. W czwartej minucie doliczonego czasu gry tzw. gola do szatni zdobył Mikołaj Błaszczyk, dla którego było to premierowe trafienie w biało-zielono-czarnych barwach.
W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się dopiero w 74. minucie, czyli po dziesięciu minutach gry naszego zespołu w osłabieniu, kiedy do siatki trafił Paweł Czułowski, doprowadzając do remisu 2:2. Minutę później było już 2:3, bo na listę strzelców wpisał się Kacper Kalisz. Piotr Sonnenberg w 77. minucie podwyższył na 2:4 i było po meczu, choć „Brunatni” walczyli do ostatnich sekund, czego widomym znakiem był gol kontaktowy Kacpra Popławskiego, który w 83. minucie pojedynku zdobył swoją premierową bramkę dla klubu z naszego miasta, po transferze, który został ogłoszony zaledwie kilkadziesiąt godzin temu.
Niestety w ostatnich minutach nie udało się już doprowadzić do podziału punktów. Co gorsza, przyjezdni powiększyli rozmiary swojego zwycięstwa do 3:6 za sprawą dubletu Oskara Wojtysiaka. Tym samym podopieczni Radosława Pęciaka ponieśli trzecią porażkę w sezonie, ale po raz kolejny stworzyli widowisko, którego szybko się nie zapomni.
PGE GiEK GKS Bełchatów – Ząbkovia Ząbki 3:4 (2:1)
0-1: Mateusz Augustyniaka (9')
1-1: Jakub Bartosiński (14')
2-1: Mikołaj Błaszczyk (45'+)
2-2: Paweł Czułowski (74')
2-3: Kacper Kalisz (75')
2-4: Piotr Sonnenberg (77')
3-4: Kacper Popławski (83')
3-5: Oskar Wojtysika (84')
3-6: Oskar Wojtysiak (88')
W 8. kolejce grupy pierwszej BetClic 3. Ligi 2025/2026 zespół PGE GiEK GKS-u Bełchatów zagra na wyjeździe z Mławianką Mława, a spotkanie to zaplanowano na godzinę 16:30 w sobotę 13 września. Powrót na Sportową 3 nastąpi dosłownie tydzień później, w sobotę 20 września, kiedy to o godzinie 16:00 Biało-Zielono-Czarni podejmą KS Wasilków.
Komentarze (0)