Przy jednym z marketów przy ulicy Wyszyńskiego w Bełchatowie doszło do szarpaniny między dwoma mężczyznami, do których po chwili dołączył również przechodzień. Na miejsce wezwani zostali munurowi.
- Zgłaszający przekazali funkcjonariuszom ujętego sprawcę kradzieży 22 sztuk masła, wartości blisko 200 złotych. Poinformowali, że mężczyzna ten wszedł do sklepu z podręczną torbą. Pracownik ochrony zauważył, jak nieuczciwy klient zapakował do torebki towar i nie płacąc, pospiesznym krokiem ominął linię kas, po czym wyszedł ze sklepu – relacjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Widząc, jak nieuczciwy klient opuszcza sklep, czujny pracownik postanowił zareagować i wybiegł za mężczyzną. Złodzieja ujął tuż za drzwiami sklepu. Amator cudzej własności nie zamierzał jednak odpuścić i stał się agresywny.
- Chcąc utrzymać się w posiadaniu swojego łupu, szarpał interweniującego świadka zdarzenia. Tę sytuację widział przypadkowy przechodzień, który zareagował i pomógł w ujęciu sprawcy kradzieży – mówi Kaszewska.
34-letni mieszkaniec gminy Bełchatów został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Teraz mogą mu grozić surowe konsekwencje. Na podstawie zgromadzonego materiału mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 34-latek został objęty dozorem policyjnym.
- Dziękujemy wszystkim interweniującym świadkom zdarzenia za wzorową obywatelską postawę i reakcję na zagrożenie. Przypominamy, że każdy świadek przestępstwa ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku, następnie taką osobę należy przekazać w ręce Policji. Obywatelskie ujęcie to przywilej, który wynika z treści art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego – dodaje Iwona Kaszewska.
Komentarze (0)