reklama
reklama

Skarżą się, że chorzy muszą stać przed szpitalem. Co na to lekarze i dyrekcja placówki?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Skarżą się, że chorzy muszą stać przed szpitalem. Co na to lekarze i dyrekcja placówki?  - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMieszkańcy narzekają na sposób przyjmowania pacjentów do bełchatowskiego szpitala. Schorowane osoby, które czekają w kolejce do izby przyjęć, często muszą stać… na zewnątrz. Co na to bełchatowski szpital?
reklama

Pacjenci czekający w kolejce do izby przyjęć w bełchatowskim szpitalu narzekają, że na przyjęcie do szpitala na zabieg lub operację muszą czekać… na zewnątrz na podjeździe dla karetek. Z taką sytuacją zetknął się ostatnio jeden z mieszkańców, który na planowaną operację przywiózł schorowanego tatę. Jak relacjonuje, do poczekalni wpuszczano tylko pięć osób, a pozostali musieli stać przed wejściem na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

- To jakaś nienormalna sytuacja, bo wielu z oczekujących to osoby starsze i schorowane, które nie miały nawet gdzie spocząć – denerwuje się mieszkaniec Bełchatowa. - Trzeba było czekać w przeciągu, pod wiatą dla karetek – dodaje.

Co na to szpital w Bełchatowie? Ordynator SOR-u tłumaczy, że taka sytuacja wynika oczywiście z obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa i koniecznością zachowania odpowiednich odstępów między pacjentami.

reklama

- W pewnym okresie wpuszczaliśmy większą ilość osób, to z kolei powodowały zarzuty, że nie są zachowane wymogi związane z pandemią. Mam nadzieję, że w związku z poluzowaniem obostrzeń w najbliższym czasie w poczekalni będzie mogła przebywać jednorazowo większa ilość osób – mówi Ryszard Siwy, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w bełchatowskim szpitalu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama