reklama

Rozbity radiowóz i policjant w szpitalu. Szalony pościg pod Bełchatowem! [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Rozbity radiowóz i policjant w szpitalu. Szalony pościg pod Bełchatowem! [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaSceny niczym z hollywoodzkiego filmu akcji rozegrały się na drogach powiatów bełchatowskiego i pajęczańskiego. 34 -letni mieszkaniec Wrocławia przez prawie 60 km uciekał przed policyjnym pościgiem. Po drodze pirat łamał wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego. Zatrzymał go dopiero policyjny radiowóz, który zablokował drogę. Dzielny policjant trafił do szpitala.

Sytuacja o której mowa miała miejsce w sobotę 1 lutego. Zaczęło się dość standardowo, od zgłoszenia kolizji drogowej w miejscowości Nowy Świat. Kierujący mazdą miał nie ustąpić pierwszeństwa na skrzyżowaniu, w wyniku czego zderzył się z nadjeżdżającym volkswagen-em. Chwile później nastąpił niespodziewany przebieg wydarzeń. Wrocławianin zamiast czekać na przyjazd funkcjonariuszy wsiadł do auta i zaczął uciekać z miejsca zdarzenia.

- Zareagował policjant z Wydziału ds. Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń, który był poza służbą. Funkcjonariusz natychmiast podjął pościg za uciekinierem. Jadąc prywatnym samochodem za mazdą, na bieżąco informował dyżurnego bełchatowskiej policji o kierunku ucieczki pirata – informuje KPP Bełchatów.

W tym momencie pojawiło się podejrzenie, że kierujący mazdą może być pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających. Pirat uciekał drogami powiatu bełchatowskiego i pajęczańskiego, łamiąc przy tym wszystkie przepisy i zasady ruchu drogowego. Przejeżdżał na czerwonym świetle przez skrzyżowania i wyprzedzał w miejscach niedozwolonych.

Po prawie 60 kilometrowym pościgu, uciekinier natrafił na zamknięty przejazd kolejowy, wydawało się więc, że to już koniec jego eskapady. Wrocławianin nie dał jednak za wygraną, zawrócił i z piskiem opon ruszył w drugą stronę.

- Policjant po służbie odbił na pobocze, aby uniknąć zderzenia czołowego z mazdą. Dopiero funkcjonariusz z bełchatowskiej drogówki zablokował mu drogę ucieczki pojazdem służbowym. Uciekinier uderzył w radiowóz policyjny i nie mógł dalej jechać. Został zatrzymany przez policjanta z bełchatowskiej drogówki oraz funkcjonariusza, który w czasie wolnym od służby cały czas uczestniczył w pościgu – informuje KPP Bełchatów.

Z policyjnych doniesień wynika też, że funkcjonariusz bełchatowskiej policji, który zablokował piratowi drogę, trafił do szpitala ze stłuczeniem głowy i podejrzeniem urazu kręgosłupa.

Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Okazało się jednak, że ma "za uszami" coś innego. Tablice rejestracyjne zamontowane w pojeździe pochodziły z innego samochodu, a sam uciekinier kilka godzin wcześniej ukradł paliwo na jednej z wieluńskich stacji benzynowych.

Mężczyzna odpowie teraz za spowodowanie kolizji, szereg wykroczeń w ruchu drogowym, niezatrzymanie się do kontroli, uszkodzenie radiowozu oraz spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub zdrowia policjanta na służbie. Sąd nie zapomni oczywiście o kradzieży paliwa.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE