Tradycyjnie na wigilijnym stole w domach Polaków pojawia się wiele dań. Jedną z lubianych potraw, bez której niektórzy nie wyobrażają sobie wieczerzy jest karp. Podobne zdanie mają również bełchatowianie, którzy powoli wyruszają do sklepów i na targowisko w poszukiwaniu najlepszych cen ryb. Niestety nie mamy dobrej wiadomości, w porównaniu z zeszłym rokiem za karpia zapłacimy znacznie więcej.
- Wszytko drożeje, jest inflacja. W tamtym roku za karpia trzeba było zapłacić 18 zł za kilogram. Dzisiaj jest to już 30 zł – mówi kobieta obsługująca jedno ze stoisk z rybami.
Faktycznie tak to wygląda. Przechadzając się po targowisku zauważymy, że na stoiskach widnieją właśnie takie ceny. Dla porównania w niektórych marketach za filet z karpia trzeba zapłacić prawie 70 zł za kilo. Można jednak trafić na promocję, wtedy cena spada nawet o połowę.
Wysokie koszty świątecznych zakupów nie przeszkadzają jednak bełchatowianom, którzy zaczynają ustawiać się w kolejkach do punktów sprzedaży ryb.
- Tak naprawdę dziś stoimy pierwszy dzień. Powoli pojawiają się ludzie, ale jednak taki prawdziwy szał na karpie zazwyczaj jest tuż przed świętami, więc myślę, że około środy i czwartku będzie dużo większe zainteresowanie – dodaje kobieta.
Bełchatowianie zainteresowani są również innymi odmianami ryb. Tutaj w zależności od odmiany zapłacimy od 33 do nawet 50 zł za kilogram. Wśród nich znajdują się m.in. jesiotry, pstrągi i szczupaki. Ceny poszczególnych gatunków można sprawdzić w galerii artykułu.
Komentarze (0)