Istnieje pogląd, że egzamin na prawo jazdy nie gwarantuje, że początkujący kierowca będzie poruszał się po drogach w bezpieczny sposób – potwierdzają to policyjne raporty. Według statystyk zebranych przez Komendę Główną Policji, osoby w przedziale 18 – 24 lata spowodowały w 2018 roku ponad 5 tys. wypadków, w których zginęło 428 osób, a 6734 zostały ranne. Jako główną przyczynę tragedii wskazuje się niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.
- Młodzi kierowcy to osoby, które cechuje brak doświadczenia i umiejętności w kierowaniu pojazdami i jednocześnie duża skłonność do brawury i ryzyka. Kolejne powody większej wypadkowości w tej grupie wiekowej to nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu, niezachowanie bezpiecznej odległości, a także nieprawidłowe wyprzedzanie czy skręcanie – czytamy w Rzeczypospolitej.
Czy te statystyki skłonią ministerstwo do wprowadzenia odłożonych na bok przepisów? Bo obostrzenia dla najmłodszych kierowców są już przygotowane, ale nie weszły póki co w życie. Mowa tu o zmianach, które nakładałby na początkujących kierowców dwuletni okres próbny. W tym czasie prowadzący byłby zobligowany do odbycia kursu doszkalającego (między 4. a 8. miesiącem okresu próbnego) z zakresu bezpieczeństwa na drodze – kilkugodzinne szkolenie miałoby być płatne.
Na młodych kierowców zostałyby przy okazji nałożone dodatkowe obostrzenia. Tyczyłoby się to przede wszystkim prędkości. Mieli by być oni ograniczani do jazdy 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradach i drogach ekspresowych (obowiązujące obecnie limity to 120km/h na drogach ekspresowych dwupasmowych i 140km/h na autostradach). Limity w obszarze zabudowanym pozostałyby bez zmian.
Dodatkowo, jeżeli w trakcie okresu próbnego kierowca popełniłby trzy wykroczenia drogowe, starostwo cofnie mu prawo jazdy. Surowiej wygląda to w przypadku przestępstwa drogowego, prawo do kierowania pojazdami, młodzi straciliby już po pierwszym takim wyczynie.
Dane statystyczne faktycznie nadają piętno niebezpiecznych kierowców tym najmłodszym uczestnikom ruchu. Czy w związku z opiniami ekspertów, ministerstwo będzie bardziej skłonne do pochylenia się nad wprowadzeniem wyżej opisanych propozycji? Tego póki co nie wiem, pozostaje czekać na dalsze doniesienia.
Czy według Was zmiany w przepisach mogą ograniczyć liczbę zdarzeń drogowych z udziałem młodych kierowców? Zachęcamy do dyskusji pod artykułem.
