Cała sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 28 października w kościele na os. Dolnośląskim w Bełchatowie. W telegraficznym skrócie, 13 -latek podczas mszy wziął do ust hostię, po chwili jednak wypluł ją i schował do kieszeni. Zaalarmowany sytuacją ksiądz zatrzymał małoletniego i zadzwonił po policję, podejrzewał bowiem, że 13 -latek może dopuścić się profanacji (pisaliśmy o tym w artykule TUTAJ).
W chwili obecnej prowadzone są czynności wyjaśniające, mogą one potrwać jeszcze co najmniej miesiąc. Dla dobra śledztwa, prokuratura nie zdradza na ten moment żadnych szczegółów, głównie z uwagi na delikatny charakter sprawy i spore poruszenie w ogólnopolskich mediach.
Do sprawy z pewnością wrócimy, gdy tylko pojawią się jakieś fakty i ustalenia ze strony prokuratury.