Pościg na terenie kopalni. Pijany kierowca wiózł ze sobą 1,5 kilograma narkotyków![AKTUALIZACJA]

Sceny jakie rozegrały się w sobotę rano na terenie kopalni przypominały film sensacyjny. Około 6.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od pracowników ochrony kopalni o audi, które szarżuje po ternie zakładu. Kierowca samochodu przejechał przez bramki i zjechał na drogę gruntową, nie reagował na sygnały do zatrzymania dawane przez ochronę.

- W końcu mężczyźni podjęli ucieczkę pieszą. Szybko zostali ujęci i przekazani policjantom. Zarówno od kierowcy jak i pasażera wyczuwalna była silna woń alkoholu z ust. Badanie alkomatem wykazało odpowiednio 2 i 1,7 promila w organizmie - wyjaśnia Ewelina Maciejewska z KPP w Bełchatowie.

Na tym jednak nie koniec sprawy - "najlepsze" dopiero wyszło na jaw po przeszukaniu auta i mieszkania 32-latka.

- Największa "niespodzianka" czekała jednak na funkcjonariuszy wewnątrz pojazdu. Na tylnym siedzeniu, w reklamówce mundurowi ujawnili ponad połtora kilograma marihuany. Dodatkowo w miejscu zamieszkania policjanci zabezpieczyli koleje środki odurzające w postaci suszu, białego proszku, tabletek oraz masy plastycznej. Łącznie zabezpieczono ponad 46 gramów - dodaje Maciejewska z KPP w Bełchatowie

32-latek został zatrzymany i przyznał się do posiadania znacznych ilości narkotyków. 3 września sąd zdecydował o jego 3-miesięcznym aresztowaniu. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania narkotyków za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

- Mężczyzna odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. W przeszłości 32-latek był notowany za przestępstwa narkotykowe. Nie bez znaczenia w tej sprawie miało zachowanie pracowników ochrony obiektu, którzy podejrzewali, że kierowca audi mógł być nietrzeźwy i poinformowali policję. To dzięki tym informacjom mężczyznę zatrzymano na gorącym uczynku - dodaje Ewelina Maciejewska z KPP w Bełchatowie