Siostra Anuncjata, przez 34 lata żyła we wspólnocie sióstr Felicjanek – jednak jak sama mówi, teraz Bóg wezwał ją, do prowadzenia pustelniczego życia. Swoje śluby złożyła na ręce abp. Grzegorza Rysia.
- Wezwanie usłyszałam już dwa lata temu, od razu wiedziałam, że odpowiedź jest jedna – niech się stanie. To jest wezwanie do codziennego oddania się Bogu w modlitwie, milczeniu i samotności - mówiła siostra Anuncjata po złożeniu ślubów.
Abp. Grzegorz Ryś odprawił liturgię, podczas której zaznaczał, że życie pustelnicze polega głównie na słuchaniu Boga – w ciszy, skupieniu i modlitwie.
- Pustelnia nie jest odejściem donikąd, to jest przestrzeń, gdzie siostra będzie słuchać Słowa Bożego, słowa stwórczego, mocnego, pełnego miłości, to o to ostatecznie chodzi – mówił abp. Grzegorz Ryś.
Siostra Anuncjata w nowo powstałej pustelni spędzi najbliższy rok, trwając przy złożonych ślubach "czystości, ubóstwa i posłuszeństwa".