31-letni bełchatowianin wpadł podczas nieudanej kradzieży perfum w jednej z drogerii na terenie miasta. Jak informują policjanci, zdarzenie miało miejsce 5 czerwca. Mężczyzna tuż po wejściu na teren sklepu, swoim podejrzanym zachowaniem zwrócił uwagę personelu.
- Zatrzymał się przy stoisku z perfumami i do swojego plecaka zapakował kilka opakowań perfum różnych marek. Kiedy z łupem chciał opuścić drogerię na jego drodze stanął pracownik ochrony. Zaskoczony mężczyzna spanikował, wrócił do regału i ze swojego plecaka wypakował skradziony towar – informuje KPP Bełchatów.
W tym samym czasie, do drogerii przybyli funkcjonariusze policji, którzy zatrzymali 31-latka i przewieźli go do policyjnego aresztu – jego dokonania zarejestrowały bowiem kamery.
- Kiedy nad sprawą zaczęli pracować śledczy wyszło na jaw, że podejrzany ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwo. Dwa dni wcześniej z innej drogerii ukradł perfumy warte blisko 2000 złotych. Jego sposób działania był identyczny. Mężczyzna wszedł na stoisko z perfumami, bez skrupułów zapakował kilka flakonów do swojego plecaka, po czym z łupem opuścił teren sklepu – informują policjanci.
I tym razem, bełchatowianinowi nie udało się uciec przed czujnym okiem kamery. Postawiono mu zarzuty kradzieży oraz usiłowania kradzieży. Trzeba zaznaczyć, że mężczyzna był już notowany i odpowie w warunkach recydywy. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.