reklama

Plan dla Bełchatowa i nowa wycena budowy Złoczewa? Posłanka PiS i związkowcy jadą do Pałacu Prezydenckiego

Opublikowano:
Autor:

Plan dla Bełchatowa i nowa wycena budowy Złoczewa? Posłanka PiS i związkowcy jadą do Pałacu Prezydenckiego - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWszystkie organizacje związkowe z kopalni i elektrowni Bełchatów chcą spotkać się z prezydentem RP - Andrzejem Dudą. Wizytę w Pałacu Prezydenckim organizuje posłanka Małgorzata Janowska, której zdaniem, także sama głowa państwa wyraziła chęć spotkania z przedstawicielami związków zawodowych. Posłanka PiS z Bełchatowa mówi też o nowym planie dla Bełchatowa, jaki szykuje ministerstwo i nowej kalkulacji kosztów budowy... odkrywki Złoczew.

Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami związków zawodowych z bełchatowskiej kopalni. Głowa państwa od wielu miesięcy jest krytykowana przez górników i energetyków z Bełchatowa za brak wsparcia dla energetyki węglowej. Pracownicy i związkowcy przypominają prezydentowi, że ten podczas wizyty na Barbórce w 2015 roku, zapewniał o tym, że będzie bronił węgla, dodając przy tym, że mówienie o eliminacji węgla z energetyki to herezja i jest antypaństwowe. Dziś rząd chce stopniowo ograniczać produkcję prądu z węgla, która w 2040 roku może spaść nawet do 11 proc. w całkowitym miksie energetycznym kraju. Na taki scenariusz nie chcą zgodzić się górnicy i energetycy w Bełchatowie, bo to oznaczałoby rezygnację z odkrywki w Złoczewie, a w praktyce likwidację tysięcy miejsc pracy w regionie. W ostatnich tygodniach związkowcy z Bełchatowa protestowali w obronie kopalni i elektrowni w stolicy, domagając się zmiany Polityki Energetycznej Polski do 2040.

Dość nieoczekiwanie z inicjatywą spotkania organizacji związkowych z prezydentem wyszła posłanka PiS z Bełchatowa – Małgorzata Janowska, bo jak mówi, chce poprawić dialog, którego w ostatnich miesiącach było delikatnie mówiąc... niewiele. Na pisma wysyłane przez związkowców rządzący albo odpowiadali lakonicznie i wymijająco albo wcale.

- Nie podoba mi się to, co dzieje się wokół Bełchatowa, a dokładnie w jakim kierunku zmierzają działania w sprawie kopalni i elektrowni. Właśnie dlatego poprosiłam prezydenta o spotkanie – mówi Małgorzata Janowska. - Nie może być dyskusji o nas bez nas. Wyszłam więc z potrzebną inicjatywą spotkania prezydenta z przedstawicielami Strony Społecznej. Wszystkie organizacje związkowe pozytywnie odniosły się do propozycji. Teraz czekamy na ustalenie terminu spotkania w Pałacu Prezydenckim.

Posłanka PiS przyznaje, że podczas spotkania prezydent Andrzej Duda miał wiedzę o tym, co się dzieje wokół Bełchatowa, ale też nie krył zaskoczenia niektórymi pomysłami PGE.

- Niepokoją go kolejne pikiety, ale był też zaskoczony pojawiającymi się informacjami o planach przebudowy elektrowni na spalarnię śmieci. Prezydent wyraził też pogląd, że jest zwolennikiem rozwiązania funkcjonowania energetyki węglowej aż do czasu wybudowania elektrowni jądrowej. To powinno być płynne przejście – mówi Małgorzata Janowska.

Jak podkreśla, sama jest również przeciwniczką rewolucji w energetyce i forsowania "na siłę" inwestycji opartych na zielonej energii czy takich projektów jak instalacja termicznego przetwarzania odpadów w bełchatowskiej elektrowni.

- Najważniejszym wyzwaniem polskiej energetyki jest niezmiennie zapewnianie bezpieczeństwa poprzez ciągłość dostaw paliw i energii elektrycznej przy stosunkowo niskim koszcie. Obecnie, i przez najbliższe lata, jedynym surowcem, który może to zagwarantować jest węgiel. Jeśli transformacja ma być rzeczywiście sprawiedliwa, to musimy mieć możliwość dalszej eksploatacji tego surowca, uruchomienia odkrywki Złoczew i utrzymania tysięcy miejsc pracy, przy jednoczesnym inwestowaniu w alternatywne źródła energii. Nie zgadzam się też na taki pomysł, aby Bełchatów stał się spalarnią, do której będą zwożone śmieci z regionu, kraju czy całej Europy – mówi posłanka Małgorzata Janowska.

Z dość dużą rezerwą i bez większego entuzjazmu do spotkania z prezydentem podchodzą organizacje związkowe z bełchatowskiej kopalni.

- To ostatnia szansa dla Bełchatowa i Turowa. Mamy nadzieję, że zdrowy rozsądek Prezydenta i jego wypowiadane orędzia barbórkowe nie były wygłaszane na potrzebę chwili i kampanii wyborczych. Premier Morawiecki i Premier Kaczyński, a bardziej ten drugi powinien zauważyć, że zostaje postawiony pod ścianą europejskich dygnitarzy, dążących do likwidacji całego przemysłu polskiego, opartego na energii węglowej. Ten proces dotknie wiele branż, nie tylko górnictwa węglowego, ale i innych, tak ważnych dla polskiej gospodarki gałęzi. Złoczew i Turów to sprawiedliwa transformacja by bezpiecznie dla polskiej ekonomii i gospodarki przejść w zielony ład – stwierdził w mediach społecznościowych Adam Olejnik, przewodniczący MZZ "Odkrywka" w KWB Bełchatów.

Niektóre ze związków zawodowych chcą w prezydencie zyskać sojusznika w walce o fundusze na sprawiedliwą transformację dla regionu. Obecnie w kopalni trwa pogotowie strajkowe, a organizacje związkowe mają wkrótce przystąpić do rokowań ostatniej szansy z dyrekcją kopalni. Czy wizyta u prezydenta załagodzi gorącą atmosferę?

- Chcemy zapytać o przyszłość Bełchatowa, a także porozmawiać na temat pomocy finansowej na transformację regionu. Niestety coraz mniej mówi się o Złoczewie i wiele wskazuje, że go nie będzie, bo UE chce jak najszybciej odejść od węgla – mówi Ryszard Fryś, szef kopalnianej "Solidarności". - Oczywiście przypomnimy prezydentowi jego obietnice, jakie składał podczas wizyt w Bełchatowie – dodaje.

Posłanka Janowska zapytana o działania zespołu ds. Złoczewa, któremu przewodniczy, przyznaje, że czas pandemii nie sprzyja takim spotkaniom, ale ona sama wciąż zabiega o inwestycję. O losach bełchatowskiego kompleksu energetycznego rozmawiała ostatnio z Arturem Soboniem, Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Inwestycji.

- Otrzymałam zapewnienie, że przygotowywany jest nowym plan dla Bełchatowa. Powstają też nowe wyliczenia kosztów budowy odkrywki Złoczew, które mogą być znacznie niższe niż wcześniej kalkulowano w PGE– mówi Małgorzata Janowska.

Niewykluczone, że chodzi o nowe plany zawarte w przygotowywanej strategii Polskiej Grupy Energetycznej, która światło dzienne ma ujrzeć jeszcze tej jesieni. Dokument wskaże kierunki rozwoju na najbliższą dekadę z perspektywą do 2050 roku. Całkiem niedawno prezes PGE zdradził, że w grupie został powołany projekt "Planu sprawiedliwej transformacji Kompleksu Bełchatów". Pisaliśmy o tym w artykule pt. PGE zapowiada transformację Bełchatowa. ''Inwestycje mogą dać znacznie więcej miejsc pracy''.

Kilka miesięcy temu ujawniono, że szacunkowy koszt budowy nowej odkrywki w okolicach Złoczewa to około 15 miliardów złotych. Potwierdził to sam prezes PGE podczas wizyty w Bełchatowie. Więcej przeczytać można o tym w artykule pt. Ile kosztuje odkrywka Złoczew ? Prezes potwierdza kwotę, a górnicy mówią, że wybudowaliby dużo taniej! .

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE