Wygląda na to, że poważny kryzys przy ulicy Sportowej został zażegnany. Przynajmniej na krótką chwilę. Zawodnicy i trenerzy pierwszej drużyny GKS Bełchatów po rozmowach we własnym gronie oraz z prezesem, podjęli decyzje dotyczące najbliższej przyszłości.
Jak poinformował klub, piłkarze i trenerzy wrócą do zajęć treningowych w czwartek i wezmą udział w zaplanowanym na piątek ostatnim przed startem ligi sparingiem z Radomiakiem Radom. Piłkarze postawili jednak warunki. Zgodnie z zawartym porozumieniem do 10 marca klub ma uregulować zaległe wynagrodzenia za ubiegły rok.
Przypomnijmy, że prezes klubu Wiktor Rydz w wydanym dziś oświadczeniu zapewnił, że pierwsze wpływy do budżetu klubu zostaną przeznaczone na zaległe pensje zawodników. Zaległości w pełnym wynagrodzeniu sięgają w niektórych przypadkach nawet czterech miesięcy. Bełchatowski klub poinformował, że na początku tygodnia podpisana została umowa z miastem na usługę promocyjną, dzięki czemu budżet zostanie wkrótce zasilony. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 50 tys. zł.