W piątkowe przedpołudnie, dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące pijanego pracownika jednego z przedszkoli na terenie Bełchatowa, który spał... w piwnicy placówki. Na miejsce udał się patrol policji. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość mężczyzny oraz udzielili pomocy medycznej. 44 -latek, w wydychanym powietrzu miał ponad 2,5 promila.
Wobec mężczyzny zostanie wszczęte postępowanie z art. 70 kodeksu wykroczeń, które brzmi następująco: "Kto, będąc niezdolny do czynności, której nieumiejętne wykonanie może wywołać niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, taką czynność przedsiębierze albo kto poręcza ją osobie do jej wykonania niezdolnej lub wbrew obowiązkowi nadzoru dopuszcza do wykonania takiej czynności przez osobę niezdolną, podlega karze aresztu albo grzywny"
W trakcie postępowania wyjaśni się też, czy mężczyzna stawił się w pracy pijany, czy może alkohol spożywał już na miejscu.