Przed godziną 16:00, w poniedziałek 18 października na drodze w miejscowości Mzurki doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Kierowca peugeota wypadł z drogi, a samochód zatrzymał się na dachu. Gdy na miejsce przybyli policjanci, okazało się, że kierowca zdążył już uciec. Obok pojazdu znaleźli za to... puszki po piwie.
- Funkcjonariusze ustalili właściciela pojazdu i przywieźli go na miejsce zdarzenia. Jak się okazało, to właśnie on kierował peugeotem w chwili kolizji — informuje st. asp. Izabela Gajewska z piotrkowskiej komendy.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 41-letniego bełchatowianina — okazało się, że był kompletnie pijany, w organizmie miał 3 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Otrzymał też mandat za spowodowanie kolizji drogowej.
Komentarze (0)