reklama

PGE wpadło na ciekawy pomysł. Górnicy i energetycy powinni być zadowoleni...

Opublikowano:
Autor:

PGE wpadło na ciekawy pomysł. Górnicy i energetycy powinni być zadowoleni... - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaKoncern PGE GiEK nie chce ryzykować zakażeń koronawirusem wśród załogi kopalni i elektrowni, dlatego postanowił zwracać pieniądze kluczowym pracownikom za dojazd do pracy prywatnymi autami. Jak tłumaczy spółka, dzięki temu górnicy i energetycy nie muszą tłoczyć się w autobusach, co zmniejsza ryzyko ewentualnego zarażenia.

Do bełchatowskiej kopalni i elektrowni, a także spółek zależnych, każdego dnia dojeżdżają tysiące osób. W samej KWB Bełchatów zatrudnionych jest niespełna 5 tys. pracowników, a w elektrowni ok. 3 tys. osób. Wielu górników i energetyków dojeżdża do swoich zakładów tzw. przewozami pracowniczymi. Korzystają z nich nie tylko osoby z Bełchatowa, ale także pracownicy z innych miast m.in. Radomska, Pajęczna, Łodzi, Wielunia, Pabianic czy Kleszczowa.

Koncern PGE GiEK w czasie epidemii koronawirusa postanowił ograniczyć ryzyko zakażenia również w autobusach dowożących pracowników do kompleksu energetycznego. Dlatego podjęto decyzję, że kluczowi dla działania zakładów pracownicy mogą dojeżdżać własnymi samochodami, a koszty dojazdu zwróci im pracodawca.

- Szczególne środki bezpieczeństwa zostały przewidziane dla tej części załogi, która jest kluczowa dla zachowania ciągłości pracy zakładów. Jednym z przykładów wdrożenia dodatkowych środków bezpieczeństwa w centrali i oddziałach Spółki PGE GiEK jest umożliwienie kluczowym pracownikom dojazdu do pracy własnym środkiem transportu, którego koszty refunduje pracodawca. Działanie to ma na celu minimalizację ryzyka związanego z możliwością zarażenia się w środkach komunikacji zbiorowej – mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE GiEK.

Takie rozwiązanie wprowadzono na początku maja. Zgodnie z wytycznymi „kluczowi pracownicy niezbędni do zachowania ciągłości pracy” bełchatowskiego kompleksu energetycznego mają prawo wnioskować o refundację kosztów związanych z dojazdami do i z pracy.

- Zasady rozliczenia dotychczasowych indywidualnych przejazdów kluczowych pracowników w związku z epidemią koronawirusa pozostają w gestii poszczególnych pracodawców – mówi Sandra Apanasionek.

Jak dodaje, pracownikowi może zostać przyznany limit kilometrów w celu dojazdów do pracy prywatnym samochodem, rozliczany wg stawek uregulowanych w rozporządzeniu ministra infrastruktury w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy.

Ilu górników i energetyków korzysta z takiego rozwiązania? Tego koncern PGE GiEK nie jest na chwilę obecną w stanie dokładnie ocenić. Wiadomo natomiast, że takie regulacje w sprawie organizacji transportu do pracy w kopalni i elektrowni będą obowiązywały co najmniej do 7 sierpnia.

- Na ten moment nie jest możliwe podanie dokładnej ilości kluczowych pracowników, którzy zakwalifikowani będą do przyznania zwrotu kosztów dojazdu do pracy – każdy wniosek o wypłatę tego świadczenia będzie rozpatrywany indywidualnie – mówi Sandra Apanasionek.

Według szacunków PGE GiEK ze zorganizowanych przewozów pracowniczych korzysta blisko połowa załóg obydwu zakładów. Jak zapewnia spółka, w autobusach zastosowano szczególne środki bezpieczeństwa.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE