reklama
reklama

PGE tworzy sztuczne jeziora. Po kopalni pozostaną też lasy, pola golfowe i… tor wyścigowy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PGE w regionie Koncern PGE zalesia kolejne tereny wokół kopalni Bełchatów. Do tej pory posadzono aż 23 miliony drzew. To jednak niejedyne plany związane z rekultywacją ogromnej powierzchni, na której przez dziesiątki lat wydobywany był węgiel. Powstać mają również sztuczne jeziora, stok narciarski czy nawet tor wyścigowy.
reklama

PGE Polska Grupa Energetyczna nie kryje, że na równi z dbałością o dostawy energii elektrycznej do swoich odbiorców, troszczy się również o środowisko naturalne. Pokopalniane tereny w okolicach Bełchatowa, po zakończonej eksploatacji, zamieniają się w zalesione obszary, w których osiedla się wiele gatunków zwierząt. Z każdym kolejnym rokiem lasów przybywa, a to nie koniec, bo w przyszłości region ma zamienić się w miejsce atrakcyjne dla turystów, w którym będzie można wypocząć i zażyć relaksu.

Według szacunków PGE, na obszarze terenów pogórniczych KWB Bełchatów, docelowo do zagospodarowania leśnego zostanie przekazane aż 5,5 tys. hektarów terenów (z uwzględnieniem pasów ochronnych przy zbiornikach wodnych). Dotychczas bełchatowska kopalnia przekazała Lasom Państwowym ponad 1,5 tys. hektarów przeobrażonych, zalesionych gruntów. W ramach działań rekultywacyjnych posadzono już ponad 23 mln drzew na wszystkich obiektach pokopalnianych, dbając tym samym o bioróżnorodność.

- Rekultywacja terenów poeksploatacyjnych w Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów wykonywana jest w oparciu o projekt technologiczny dla Pola Bełchatów oraz dla Pola Szczerców, jak również w oparciu o roczne szczegółowe projekty techniczne powstające dla poszczególnych powierzchni – informuje PGE.

Obecnie główne prace związane z rekultywacją i zalesianiem odbywają się na zwałowisku zewnętrznym odkrywki Szczerców oraz wewnętrznym Pola Bełchatów, na którym wydobycie węgla powoli dobiega końca. W ubiegłym roku na tych terenach zrekultywowano 234 ha gruntów.

PGE, tworząc nowe tereny przyrodnicze, wzoruje się na utworzonej przed laty Górze Kamieńsk, która powstała z nadkładu zdejmowanego w procesie odkrywania kolejnych warstw węgla brunatnego w bełchatowskiej kopalni. Przez kilkadziesiąt lat usypana góra zamieniła się w największe wzniesienie w regionie, pełne lasów i zwierząt. Co ważne, obecnie jest to jedna z głównych atrakcji turystycznych środkowej Polski. Wyciąg narciarski, trasy piesze i rowerowe oraz długi - 620-metrowy tor saneczkowy - sprawiają, że Góra Kamieńsk stała się ważnym punktem na mapie miłośników sportów letnich i zimowych.

Jej „bliźniaczą siostrą” ma stać się drugie zwałowisko, tym razem w sąsiedztwie odkrywki Szczerców. Jego usypywanie trwało przez 17 lat i zostało ukończone. Ogromne wzniesienie usypane zostało z prawie miliarda metrów sześciennych nadkładu znajdującego się nad pokładami węgla brunatnego. Obecnie góra posiada powierzchnię wynoszącą 1 114 ha i wysokość względną ok. 170 metrów.

PGE zamierza w przyszłości utworzyć na szczercowskiej górze kolejny stok narciarski. To jednak nie wszystko. W planach jest również budowa pola golfowego, hipodromu czy toru wyścigowego.

Koncern chce również, aby dwie olbrzymie odkrywki w przyszłości zamieniły się w sztuczne jeziora, które będą głębsze niż Hańcza. Maksymalna głębokość zbiorników sięgnie ok. 170 metrów. W przypadku najgłębszego jeziora w Polsce jest to około 100 metrów. Napełnianie zbiorników rozpocznie się po 2050 roku, kiedy w szczercowskiej odkrywce zakończą się roboty górnicze, przygotowujące wyrobisko do zamienienia w sztuczne jezioro. Poziom lustra wody będzie stopniowo podnoszony jednocześnie w Polu Bełchatów i w Polu Szczerców. Napełnianie wodami głębinowymi ma potrwać około 20 lat.

- Docelowo głównym zadaniem rekultywacyjnym Kopalni Bełchatów będzie rekultywacja obu wyrobisk końcowych w kierunku wodnym, połączona z utworzeniem dużego kompleksu wypoczynkowego. Skala trudności tego przedsięwzięcia nie ma odpowiednika w Polsce. Po całkowitym zakończeniu eksploatacji, bełchatowska kopalnia może stać się ważnym miejscem dla miłośników sportów wodnych – informuje PGE.

Na ponad 4 tysiącach hektarów utworzony zostanie zbiornik wodny, na którym będzie można prowadzić działalność gospodarczą czy rekreacyjno – sportową zgodnie z lokalnymi potrzebami.

Koncern PGE podkreśla, że planując nowe przedsięwzięcia, każdorazowo dokonuje analizy swojego oddziaływania na środowisko naturalne i ekosystemy.

Co ciekawe, niektóre oddziały PGE jak np. kopalnia Bełchatów sąsiadują z obszarami chronionymi. W bliskim sąsiedztwie KWB Bełchatów znajdują się m.in. rezerwat „Łuszczanowice (ok. 9,5 km), rezerwat „Muranowiec” (ok. 15 km), a także Dolina Widawki, która w najbliższej odległości znajduje się zaledwie 5 km od kopalnianych obiektów.

Tak bliskie sąsiedztwo środowiskowych ekosystemów sprawia, że PGE trzyma rękę na pulsie i aktywnie działa na rzecz zachowania i rozwoju bioróżnorodności. W otoczeniu kopalń prowadzony jest stały monitoring siedlisk nieleśnych i chronionych gatunków roślin oraz siedlisk leśnych. W ubiegłym roku wykonano prace badawcze m.in. sasanki wiosennej i kruszczyka błotnego, siedlisk nieleśnych Natura 2000, warunków hydrologicznych na torfowiskach, chronionych gatunków torfowców, bagna zwyczajnego, cisa pospolitego, wawrzynka wilczełyko, pomocnika baldaszkowatego, liczydła górskiego. Dokonano również przeniesienia liczydła górskiego i bagna zwyczajnego z Uroczyska Stróża na teren Nadleśnictwa Bełchatów, leśnictwo Borowiny.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama