Tradycja obchodów Dnia Górnika w Bełchatowie sięga lat siedemdziesiątych, gdy rozpoczęła się budowa kopalni, a do niewielkiego wówczas miasteczka zaczęli się sprowadzać pracownicy z całego kraju, w tym również górnicy, którzy przywieźli ze sobą obyczaje i tradycje. Rodowici bełchatowianie z zaciekawieniem obserwowali pierwsze górnicze pochody z okazji Barbórki. Pracownicy kopalni ubrani w mundury i czaka, czyli czapki z pióropuszem, wzbudzali sporą sensację. Wtedy też, przy okazji obchodów, organizowano pierwsze biesiady górnicze, które miały jednak bardziej kameralny charakter. Karczmy piwne i combry na dobre wpisały się w klimat Bełchatowa w latach osiemdziesiątych, gdy na biesiadach bawiło się wielu pracowników kopalni. Ta tradycja w Bełchatowie kultywowana jest do dziś.
Żelazną zasadą karczm piwnych jest… zakaz wstępu dla pań, które w tym samym czasie bawią się na oddzielnej imprezie czyli tzw. combrze babskim. Karczma ma dość oryginalny klimat, nawiązujący mocno do tradycji i górniczych obyczajów. Pracownicy kopalni na biesiadę przychodzą oczywiście ubrani w mundury górnicze. Obowiązkowym napitkiem jest piwo, na stołach musi się pojawić również śląski krupniok i inne swojskie jadło.
Co ważne, wspólna zabawa ma też ściśle określony porządek. Biesiadnicy podzieleni są na prawą i lewą tablicę, czyli dwa rywalizujące ze sobą stoły. Nad porządkiem i poszanowaniem obyczajów czuwa specjalnie powołane… prezydium „w sprawach piwnych zawsze nieomylne”. Zasiadają w nim tzw. „stare strzechy”, które nie żałują uszczypliwości szczególnie młodym górnikom.
Biesiada rozpoczyna się pochodem lisów i „otrzęsinami” górników, którzy przyjmowani są do grona gwarków. Młodzi pracownicy niosą „górnicze lampiony”, przechodząc przez szpaler górniczych szpad, który tworzy starszyzna. Kolejnym ważnym elementem otrzęsin jest tzw. skok przez skórę, symbolizujący przyjęcie do braci górniczej. Skórzany fartuch, zwany skórą lub łatą, należał do najbardziej charakterystycznych elementów stroju górnika dołowego. Młodzi, stojąc na beczce, wypowiadają ułożoną przez siebie przysięgę, która musi być przy tym zabawna i wyrecytowana w taki sposób, aby zyskała akceptację „starych strzech”. Po przysiędze wykonują „skok przez skórę”, który oznacza symboliczne przyjęcie w poczet górników.
Podczas karczmy piwnej nie brakuje oczywiście wspólnych śpiewów i konkursów. Każdemu ze stołów (prawej i lewej tablicy) przewodniczą kontrapunkty i kantorzy. Nieposłuszni górnicy albo ci, którym kufel z piwem „wyschnie”, mogą zostać wywołani przed prezydium albo co gorsza… zakuci w dyby.
Tak, jak już wspominaliśmy, podczas karczmy górnicy biesiadują tylko w męskim gronie. W tym samym czasie panie bawią się w innym miejscu na combrze babskim, który również obfituje w konkursy, śpiewy i wspólną zabawę. W Bełchatowie płeć piękna bawiła się zazwyczaj w hali widowiskowo-sportowej, a górnicy dołączali do nich tuż po północy, po ogłoszeniu… „anarchii piwnej”.
Karczma piwna i comber babski w Bełchatowie odbędą się już w najbliższy weekend.
Komentarze (0)