Energetyka jądrowa w Polsce przyspiesza. Słyszymy o kolejnych etapach budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu, a budowa drugiej elektrowni atomowej staje się bardzo realna. Co to oznacza dla kraju i dla Bełchatowa?
To bardzo dobra wiadomość – zarówno dla krajowego systemu elektroenergetycznego, jak i dla Polaków. Energetyka jądrowa to stabilne i docelowo tańsze źródło energii. Wymaga inwestycji, ale w perspektywie dekad daje niskokosztową, zeroemisyjną energię, co ma znaczenie nie tylko dla konsumentów, ale także dla polskich przedsiębiorstw. Co więcej, w oczach zagranicznych inwestorów dostępność stabilnej i taniej energii to kluczowy warunek rozwoju w Polsce. Dlatego tak ważne jest, że rozmawiamy dziś już o drugiej lokalizacji pod budowę elektrowni atomowej. Dla Bełchatowa jest to wielka szansa.
Którą musi wykorzystać…
Bełchatów jest jedną z preferowanych lokalizacji w ramach „Programu polskiej energetyki jądrowej” (PPEJ). Moim zdaniem jest to naturalny wybór – mamy infrastrukturę, wykwalifikowanych ludzi i społeczność gotową do współpracy.
Co by było, gdyby jądrowy projekt nie był realizowany w Bełchatowie?
Byłaby to ogromna strata dla regionu, ponieważ zamiast płynnej transformacji, mielibyśmy załamanie i radykalny spadek liczby miejsc pracy. Oczywiście, przyszłość Bełchatowa to nie tylko nowa elektrownia jądrowa. Ta inwestycja zbuduje wokół sieć powiązań gospodarczych i społecznych, która jest tu bardzo potrzebna.
Na szczęście projekty jądrowe są teraz mocno wspierane przez rząd.
To prawda, rząd nie tylko nie porzucił atomu, ale porządkuje chaos, który przez ostatnie lata narastał wokół tematu energetyki jądrowej i przechodzi do realnych działań. 60 miliardów złotych na budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej to konkret państwowego zaangażowania w atom. Podpisano też umowę pomostową z amerykańskimi partnerami, która umożliwia przejście do kluczowej fazy projektowej inwestycji w Lubiatowie-Kopalinie - jedynym dziś projekcie o udokumentowanym, operacyjnym postępie. Atom wrócił do gry jako faktyczny filar przyszłości energetycznej kraju.
Filar, który pomoże w sprawiedliwej transformacji realizowanej przez PGE GiEK S.A.?
Oczywiście, transformacja musi być również procesem społecznym – przewidywalnym, uczciwym i bezpiecznym dla ludzi. Dlatego rozmawiamy z samorządami, partnerami społecznymi. Inwestycja zapewni regionowi rozwój, a mieszkańcom pracę. Skala jest niewyobrażalna nie tylko dla naszych pracowników. Chcemy, aby nasi interesariusze wiedzieli, że przewidujemy dla nich miejsce w tej zmianie, którą jest transformacja energetyczna.
Jakie są jeszcze projekty wpisujące się w transformację regionu?
Gdy w kwietniu ubiegłego roku powołano obecny zarząd, nie było żadnych zaawansowanych projektów transformacyjnych. Przez osiem lat, mimo pełnej władzy i środków, poprzednicy zrobili bardzo niewiele, aby zastąpić węgiel nowymi źródłami energii. To my, przez ostatni rok, zbudowaliśmy zespoły, które teraz opracowują projekty wykorzystujące potencjał regionów, w których działamy – zasoby naturalne, ludzi i infrastrukturę.
To mocne słowa...
To nie jest moja subiektywna opinia – to wynik audytów. Pokazały one nieprawidłowości o charakterze nadużyć, niegospodarność skutkującą stratami finansowymi i brak strategicznego myślenia. Sprawami zajmują się prokuratura i sąd.
Nad czym PGE GiEK S.A. pracuje dziś, co poza atomem może być alternatywą dla regionu bełchatowskiego?
Bełchatów to kluczowa lokalizacja w krajowym systemie elektroenergetycznym, z aktualnym wyprowadzeniem mocy na poziomie ok. 5,5 GW. W ramach przygotowań do transformacji energetycznej i odejścia od węgla brunatnego, analizujemy szereg strategicznych inwestycji, które zapewnią dalsze wykorzystanie potencjału tej lokalizacji. Najważniejszymi z nich są rozwój elektrowni gazowej, inwestycje w wiatraki oraz instalacje fotowoltaiczne, tworzenie magazynów energii umożliwiających efektywne zarządzanie nadwyżkami produkcji i stabilizację sieci. Ponadto pracujemy nad projektami elektrowni szczytowo-pompowych oraz Instalacją Termicznego Przekształcania
z Odzyskiem Energii, odpowiadającą również na wyzwania gospodarki obiegu zamkniętego.
Dzięki tym projektom Bełchatów ma szansę stać się nowoczesnym hubem energetycznym o zdywersyfikowanym miksie technologicznym.
Czy te projekty będą w stanie zapewnić zastępowalność miejsc pracy w regionie?
Obecnie w Bełchatowie, w kopalni i elektrowni, pracuje blisko siedem tysięcy osób, a kolejne pięć tysięcy w spółkach zależnych. Inwestycje w OZE nie wygenerują aż tylu stanowisk. Dlatego tak ważna jest elektrownia jądrowa.
Istnieją badania i analizy dotyczące wpływu energetyki jądrowej na zatrudnienie, w tym tzw. efektów mnożnikowych — czyli tego, ile dodatkowych miejsc pracy powstaje w wyniku stworzenia jednego miejsca pracy w tej branży. Raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) i Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) mówi, że w fazie budowy elektrownia jądrowa może wygenerować od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy w całym łańcuchu dostaw. Z kolei w fazie eksploatacji jedno stałe miejsce pracy w elektrowni może generować trzy do pięciu miejsc pracy, na przykład w usługach, logistyce czy konserwacji.
Rozmawiamy o miejscach pracy, ale elektrownia jądrowa to coś więcej.
Zgadzam się. Chyba wszyscy widzimy, jak dziś spółka PGE GiEK S.A. wspiera region, znacząco wpływając na komfort życia mieszkańców.
Z tytułu podatków i opłat lokalnych, w tym głównie podatku od nieruchomości, PGE GiEK S.A. przekazuje kwoty znacząco zasilające budżety gmin w regionie. Największym beneficjentem jest Gmina Kleszczów, do której wpływy z podatku od nieruchomości oraz opłaty eksploatacyjnej w 2024 roku wyniosły prawie 85 mln zł. Do budżetu Gminy Sulmierzyce w minionym roku wpłynęło ok. 58,5 mln zł, a do Gminy Szczerców - ponad 30 mln zł. Tylko w wyniku naliczenia podatku od nieruchomości Gmina Bełchatów zyskała w 2024 rok blisko 69 mln, a Gmina Rząśnia ponad 26 mln zł. Podatki lokalne wpływają także do kilkunastu innych gmin z regionu bełchatowskiego. Ponadto ich budżety zasilają podatki i opłaty od innych spółek z GK PGE, takich jak Ramb, Betrans, Bestgum, Elmen, MegaSerwis, Energoserwis-Kleszczów czy Ekoserwis.
PGE GiEK S.A. angażuje się też w działania charytatywne i sponsoring. Od lat odgrywa kluczową rolę we wsparciu regionalnego sportu, poczynając od dyscyplin profesjonalnych, po sport dzieci i młodzieży oraz działalność amatorską. Jesteśmy sponsorem strategicznym Klubu Piłki Siatkowej Skra Bełchatów oraz GKS Bełchatów. W ramach aktywizacji dzieci i młodzieży wspieramy rozwój młodych zawodników Energetycznego Klubu Sportowego Skra Bełchatów i Fundacji Akademia GKS Bełchatów w takich dyscyplinach sportu jak siatkówka, piłka nożna, pływanie, zapasy czy tenis.
Podsumujmy, czy Bełchatów może stać się symbolem nowoczesnej transformacji energetycznej?
Nie mamy alternatywy. Przez dekady był sercem systemu energetycznego opartego na węglu. Teraz może stać się filarem zeroemisyjnej energetyki przyszłości. Już dziś jest to nie tylko projekt medialny – to realne działania. Prowadzimy analizy, konsultacje, przygotowujemy dokumentację. Ponad 97 procent mieszkańców popiera inwestycję w elektrownię jądrową ulokowaną w regionie bełchatowskim. To pokazuje, że lokalna społeczność rozumie, jak wielka jest to szansa.
Jesteśmy gotowi. Mamy doświadczenie, infrastrukturę i ludzi. Bełchatów może być wzorem dla całej Polski. Musimy tylko działać mądrze i konsekwentnie.
Komentarze (0)