Do awarii wodociągu na ulicy Wojska Polskiego doszło w niedzielne popołudnie. Bez wody są mieszkańcy dwóch bloków na osiedlu Przytorze, a także supermarket Lidl. Na miejscu pracują służby spółki Wod-Kan. Co było powodem awarii?
- Wpływ na pęknięcia rur mają drgania gruntu przy zmianie temperatur. Prace już trwają, znaleźliśmy miejsce awarii – mówi Andrzej Karwacki, kierownik działu technicznego w spółce Wod-Kan.
Jednak na tempo prac przy naprawie uszkodzonej rury narzekają niektórzy z mieszkańców osiedla Przytorze. Z ich relacji wynika, że do awarii doszło w godzinach popołudniowych w niedzielę (24 stycznia), a roboty rozpoczęły się dopiero w poniedziałek rano.
- Chyba istnieje coś takiego jak pogotowie wodociągowe, które podejmuje działania, żeby przywrócić dostawy wody do mieszkańców, a w tym przypadku do rana nikogo nie było widać, oczywiście poza postawieniem pachołków w pasie drogowym gdzie była awaria – mówi jeden z mieszkańców.
Co na to służby techniczne miejskiej spółki? Te tłumaczą, że do awarii doszło w późnych godzinach popołudniowych i w niedzielę prac nocnych nie podjęto ze względów bezpieczeństwa, a dla mieszkańców podstawiono dwa beczkowozy z wodą.
- Do awarii doszło w pasie drogowym i chodziło tutaj tylko o względy bezpieczeństwa. Gdyby to było za dnia, to na pewno byłaby ona usuwana jeszcze w niedzielę – mówi Andrzej Karwacki. - Zapewniam, że w ciągu kilku najbliższych godzin dostawy wody zostaną przywrócone.
Komentarze (0)