Od początku roku szkolnego Straż Miejska i policja częściej patrolują okolice placówek. Mundurowi sprawdzają parkingi, przejścia dla pieszych i najbliższe otoczenie szkół - wszystko by zwiększyć bezpieczeństwo uczniów. Właśnie w trakcie takiej rutynowej kontroli w obrębie ulicy Czaplinieckiej, patrol Straży natknął się na podejrzanie zaparkowane auto.
- W okolicy ulicy Zakątek, przy przejeżdżaniu od szkoły do szkoły strażnicy zwrócili uwagę na samochód na poboczu. Okazało się, że siedzący w nim młody mężczyzna, rocznik 99' palił marihuanę. 18-latek przyznał się do winy. Na miejsce została wezwana policja - mówi Sławomir Barasiński, komendant Straży Miejskiej.
Przy chłopaku, nieoficjalnie wiemy, że uczniu jednej ze szkół ponadgimnazjalnych, znaleziono woreczek zawierający ok. pół grama marihuany. Nastolatek będzie miał niemałe kłopoty. Sprawa już została skierowana do sądu, a za ujawniony czyn grozi mu do 3 lat więźnia.
Jak podkreśla Sławomir Barasiński, wzmożona akcja patrolowa potrwa jeszcze co najmniej dwa tygodnie.
- W tym roku pogoda nie sprzyja przebywaniu poza budynkami szkół, więc jest w miarę spokojnie i bezpiecznie - podkreśla komendant Barasiński.