Nowoczesny rowerowy plac zabaw, czyli raj dla amatorów sportów ekstremalnych

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Już we wrześniu amatorzy jazdy na dwóch kółkach będą mogli korzystać z jednego z największych w Polsce pumptracków. Na ponad 2100 mkw. powstaną tory dla zaawansowanych i początkujących rowerzystów. Rowerowy plac zabaw na Binkowie będzie uzupełnieniem otwartego w 2016 roku skateparku.

Pumptrack to inaczej tor złożony z garbów, zakrętów i małych „hopek” ułożonych w takiej kolejności, by możliwe było rozpędzanie się i utrzymywanie prędkości bez pedałowania. Podczas jazdy rowerzyści rozwijają swoją koordynację ruchową oraz zmysł równowagi. - To prosty i przyjemny sposób na aktywność sportową bez względu na wiek. Jestem przekonana, że pumptrack będzie świetnym uzupełnieniem oferty sportowej miasta dla mieszkańców w różnym wieku – mówi Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa.

Prace na Binkowie posuwają się zgodnie z planem. Wykonawca, bełchatowska firma Rebud, wylał już nawierzchnię asfaltową na torach, gotowy jest już także chodnik będący łącznikiem między pumptrackiem małym i dużym. Skarpy przy garbach są obrabiane, tak aby w najbliższym czasie mogła zostać zasadzona trawa. Ponadto montowana jest już także część zaplanowanego oświetlenia. W ramach projektu obiekt wyposażony zostanie w monitoring. Tempo prac wskazuje na to, że z kompleksu rowerzyści będą mogli korzystać już we wrześniu. Koszt tej inwestycji realizowanej z budżetu miasta to 1 mln 700 tys. złotych.

Tory przy ul. Turkusowej będą o dwóch różnych stopniach trudności. Pierwszy z nich, tzw. Flow truck, to propozycja głównie dla starszych i bardziej doświadczonych rowerzystów. Łączyć się tutaj będą sekcje wyścigowe (racing) oraz do oddawania skoków (flow). Oznacza to, że adepci sportów rowerowych będą mogli łączyć skoki z płynną jazdą na dużych, bezpiecznych zakrętach profilowanych. Przeszkody o zróżnicowanym poziomie trudności będą mieć wysokość od 50 do 170 cm. Nie zapomniano również o najmłodszych użytkownikach, dla których powstaje osobny obiekt. Tor składać się będzie z niewielkich przeszkód (od 40 do 60 cm) i przeznaczony będzie dla młodszych rowerzystów, również maluchów jeżdżących na odpychanych rowerkach.

Pumptrack to część większego projektu, w ramach którego na Binkowie ma powstać kompleks sportowo-rekreacyjny. Ciągnąć się on będzie wzdłuż ulicy Turkusowej i, oprócz skateparku oraz torów rowerowych, obejmie m.in. pełnometrażowe boisko, siłownię zewnętrzną i ścieżkę zdrowia.

- Projekt na zagospodarowanie tego terenu jest od kilku lat. Jego realizacja miała kosztować blisko 13 mln złotych. Kiedy w 2015 roku przyjrzeliśmy się inwestycji, uznaliśmy, że wspomniana kwota jest zbyt wysoka. Wtedy też zdecydowaliśmy, że zmienimy projekt i kolejne elementy będą budowane systematycznie – mówi prezydent Mariola Czechowska. – Skatepark udało się zbudować za 1,5 mln zł, pumptrack za 1,7 mln zł. Wiemy też, że koszt kolejnych elementów nie będzie już taki wysoki. Szacujemy, że całe zagospodarowanie wspomnianego terenu na os. Binków uda się zamknąć w kwocie 5 mln zł.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE