Najgorzej było w godzinach porannych w czwartek, kiedy wyłączona sygnalizacja świetlna niemalże sparaliżowała kierowców. Jak informują policjanci z bełchatowskiej komendy, szczęśliwie obyło się bez wypadów i kolizji, ale niemałe zamieszanie wprowadzali kierowcy TIRów, którzy pomimo obowiązującego objazdu wjeżdżali w tę część miasta.
Policja apeluje do kierowców, by nie jeździć "na pamięci" i bacznie obserwować oznakowanie. To szczególnie cenna rada, bo już po pierwszym dniu obowiązywania zmiany w organizacji ruchu dokonano w nim korekt. A na jednej na pewno się nie obędzie, bo jak od początku zapowiadał wykonawca robót, wraz z postępem prac niezbędnym okażą się kolejne korekty.
Radzimy szczególną uwagę zwrócić na drogę jednokierunkową między parkingiem strzeżonym przy Al. Wyszyńskiego, a szeregiem sklepowym. Została ona pierwotnie przemianowana na dwukierunkową. Zabieg ten spowodował, że kierowcy z przyzwyczajenia ustawiali się do lewoskrętu na lewym pasie, jadąc tym samym pod prąd. Nawet funkcjonariuszom policji zdarzyło się zagapić, co sfotografował jeden z naszych czytelników.
Jak zauważyli kierowcy, kontaktujący się z naszą redakcją, na wspomnianym odcinku drogi ustawiono dość dziwaczne oznakowanie - tuż za zakazem wjazdu widniała informacja, że jest to droga dwukierunkowa.
- To w końcu można tędy jeździć, czy nie można. - pyta pan Andrzej, mieszkaniec Przytorza i dodaje - Ten cały misz-masz spowoduje tu zaraz jakiś wypadek. Część ludzi stosuje się do nowych, część do starych oznakowań i ostatecznie jeżdżą pod prąd.
Czyniąc długą historię krótką - zbliżając się do przebudowywanego skrzyżowania, zachowajcie wzmożoną koncentrację i zwracajcie uwagę na znaki.