Jak działa bełchatowska, turystyczna aplikacja? Jest zbliżona do innych, dostępnych na całym świecie. Najpierw musimy ją pobrać na nasze urządzenie mobilne – smartfon bądź tablet (w systemach Android oraz iOS), później możemy korzystać z dobrodziejstwa wirtualnego przewodnika i co równie ważne w dwóch językach – polskim lub angielskim. Gdy uruchomimy aplikację, ta najpierw poinformuje nas o aktualnej lokalizacji, a następnie poprowadzi do kolejnych punktów na wybranym szlaku.
Wybierając się na wycieczkę po mieście, można skorzystać z oprowadzania po trzech tematycznych propozycjach: „Bełchatów wczoraj i dziś”, „Energia jest tu”, „Bełchatów pełen dobrej energii” - wszystkie szlaki łączy jeden element wieńczący podróżowanie - „Jabłoniowy Sad”.
„Bełchatów wczoraj i dziś” to szlak historyczny (aplikacja dostępna: KLIK). 4-kilometrowa trasa została przygotowana z myślą o tych, którzy chcą poznać czy też zgłębić dzieje miasta lub odkryć je na nowo. Obejmuje ona kolejno: Muzeum Regionalne, fabrykę Frajtaga, młyn motorowy, kościół pw. Narodzenia NMP, remizę strażacką, plac Narutowicza, miejsca, w których stały synagoga i kościół ewangelicki, Plac Wolności, kościół pw. Wszystkich Świętych w Grocholicach i wreszcie Jabłoniowy Sad.
Propozycja „Energia jest tu” to blisko 6 kilometrów atrakcji ze sportem w roli głównej (aplikacja do pobrania TUTAJ). Co możemy zwiedzić wybierając tę opcję? Zwiedzający zapozna się nie tylko sukcesami bełchatowskich sportowców czy historią najciekawszych, sportowych obiektów (Siatkarskiej Alei Gwiazd, hali Energii i miejskiego stadionu), ale również będzie mógł aktywnie skorzystać ze skateparku i pumptracku, skąd uda się do... Jabłoniowego Sadu.
Najkrótsza z tras, niespełna 4-kilometrowa dedykowana jest rodzinom. Na szlaku "Bełchatów pełen dobrej energii" (do pobrania TUTAJ) znajdują się atrakcje dla młodszych i starszych. Wyruszając z Centrum Informacji Turystycznej, dochodzimy do placu Narutowicza i Siatkarskiej Alei Gwiazd, następnie odwiedzamy Miejskie Centrum Kultury i PGE Giganty Mocy. Następnie przewodnik zaprowadzi nas do miejsca, gdzie czas się zatrzymał, czyli do starego dworku, w którym mieści się regionalne muzeum.
- Korzystając z aplikacji, dowiemy się m.in., gdzie iść, co zwiedzić, w którym miejscu zatrzymać się na dłużej. Nie będzie to jednak nudny wykład – i to jest właśnie kolejna zaleta aplikacji. O tym, co widzimy, czego dotykamy, opowiada kilku profesjonalnych lektorów, w tle słychać podkład muzyczny, urozmaicany od czasu do czasu efektami dźwiękowymi, komentarzami, wskazówkami i zagadkami. Nagranie przystosowane są też do odsłuchu w otwartej przestrzeni. Czas nagrania waha się od 30 do 60 minut – informują miejscy urzędnicy.
Przygotowanie projektu „Energia, natura i tradycja - na bełchatowskim szlaku” trwało blisko dwa lata. Od ubiegłego roku wzdłuż wszystkich trzech szlaków stoją charakterystyczne ławki, kosze i stojaki na rowery, wszystkie z symbolicznym emblematem jabłka. Cały projekt kosztował w sumie 2 mln 13 tys, zł, z czego 1 mln 244 tys. zł miasto pozyskało z unii Europejskiej.
Co ważne, projekt nie pomija zwolenników tradycyjnej turystyki. Na ulicach Bełchatowa pojawiły się drogowskazy i oznakowania dla zwiedzających, (łącznie 57 tablic kierunkowych), stanęło też 19 dużych tablic z archiwalnymi fotografiami oraz informacjami o ludziach, miejscach i wydarzeniach. Przeczytamy na nich m.in. o Rajskiej Alei i 27 Honorowych Obywatelach Miasta Bełchatowa, ulicy Nadrzecznej, remizie strażackiej, młynie motorowym, synagodze i Bawełniance. Tablice stoją też przy Starym i Nowym Rynku, dworku Olszewskich, kościele pw. Narodzenia NMP, fabryce Frajtaga oraz kościele ewangelickim.