Łącznie od poniedziałkowego wieczoru (23 czerwca) w całym województwie łódzkim strażacy interweniowali już blisko 250 razy. Większość z nich dotyczyła powalonych przez silny wiatr drzew, które wichura łamała niczym zapałki. Nie obeszło się również bez uszkodzonych i zerwanych dachów, a także zalanych posesji.
Niestety w wyniku przechodzącego frontu burzowego najbardziej ucierpiał powiat bełchatowski, gdzie do tej pory strażacy interweniowali już ponad 50 razy. Trudną noc mieli również mieszkańcy i druhowie z sąsiedniego powiatu piotrkowskiego, gdzie zanotowano już 30 interwencji. Jakie szkody wyrządziła burza w naszym regionie?
Dramatyczne skutki burzy w Bełchatowie
Większość interwencji podejmowanych przez służby w naszym powiecie dotyczyła połamany drzew, które spadały na drogi, posesje, czy też ogrodzenia. Jedno zdarzenie było jednak znacznie poważniejsze i doszło do niego w Grocholicach.
- Drzewo przewróciło się na przydomową butlę z gazem o pojemności 4 metrów sześciennych i 700 litrów. Doszło do uszkodzenia przyłącza tej butli do budynku i wycieku gazu. Strażacy zakręcili zawór butli, uniemożliwili wyciek gazu i usunęli powalone drzewo - informuje Michał Wieczorek, rzecznik prasowy bełchatowskiej straży pożarnej.
Groźne było również w samym Bełchatowie. Jak przekazuje Wieczorek, na osiedlu Dolnośląskim drzewo przewróciło i uszkodziło dwa samochody osobowe. Wiatr zerwał również dwa daszki nad balkonami w jednym z wieżowców.
Burza uderzyła w powiat bełchatowski
Wyjątkowo trudną noc mają za sobą mieszkańcy powiatu bełchatowskiego. Z relacji wynika, że burza największe zniszczenia wyrządziła w regionie gmin Kluki, Szczerców oraz Rusiec. Żywioł uszkodził dachy w miejscowości Osina, Kamień, Zawadów oraz Żar, z czego jeden na budynku mieszkalnym.Jak podkreślają służby, szczęśliwie nikt nie został ranny. Służby działały przez całą noc. Aktualnie wciąż dostają kolejne zgłoszenia dotyczące skutków przejścia burzy. W większości dotyczą one jednak połamanych drzew.
Komentarze (0)