Upały sprzyjają aktywnej pracy szerszeni oraz os, jednak w gorące dni są one bardziej rozdrażnione. Często mogą one bez powodu atakować ludzi. Szerszenia trudno pomylić z osą lub pszczołą. Jego odwłok jest żółty w czarne pasy, natomiast tułów czarny w rude plamy. Samiec ma ok. 24 milimetry długości, natomiast robotnice są większe. Wiosną potrafią zagnieździć się blisko zabudowań mieszkalnych - pod dachem, przy ziemi obok wejścia do budynku czy - jak w dzisiejszym przypadku - na drzewie.
W ostatnim czasie mieszkańcy skarżyli się na niebezpieczne szerszenie, które panoszyły się po ulicy Wojska Polskiego. Gniazdo znajdowało się na jednym z rosnących tam drzew. Dzisiaj strażacy podjęli działania w celu usunięcia kokonu. Pożarnik ubrany w ochronny strój, specjalnym środkiem najpierw zneutralizował niebezpieczeństwo, a potem ściął kokon i umieścił go w ochronnym pojemniku.
Strażacy przypominają, że gniazd os, pszczół czy szerszeni nie powinno się usuwać na własną rękę. Niezbędny jest do tego specjalny ubiór ochronny i sprzęt.