Opady śniegu i spadek temperatury poniżej zera spowodowały, że pojawiła się realna szansa na uruchomienie tras narciarskich na górze Kamieńsk (woj. łódzkie). Od wtorku, 13 grudnia, w ośrodku pracują armatki śnieżne. Uruchomionych zostało w sumie 11 urządzeń, które sypią biały puch na stok. W środę rano (14 grudnia) temeperatura w regionie spadła nawet do -13 stopni Celsjusza. Takie warunki stwarzają możliwość produkcji sztucznego śniegu. Przypomnijmy, że armatki śnieżne potrzebują co najmniej czterech stopni poniżej zera i niskiej wilgotności.
W ośrodku należącym do PGE wszystko jest już przygotowane na przyjęcie narciarzy i snowboardzistów. Urządzenia m.in. kolej linowa, wyciąg talerzykowy czy przenośnik taśmowy przeszły już potrzebne odbiory techniczne. Brakuje tylko odpowiedniej ilości śniegu
Kiedy więc wielbiciele białego szaleństwa będą mogli ruszyć na stok? W nieoficjalnych rozmowach pracownicy ośrodka nie chcą składać zbyt wczesnych deklaracji. Wiele będzie zależało od pogodowej aury. Na najbliższe dni zapowiadne są opady śniegu i mróz, który jednak ma nieco zelżeć. Z poprzednich lat wiadomo, że przy sprzyjającej aurze (mróz i niska wilgotność) obsługa ośrodka w ciągu tygodnia jest w stanie przygotować stok dla narciarzy. Obecnie warstwa śniegu na trasach narciarskich wynosi około 10 centymetrów.
- Nie chcemy składać pochopnych deklaracji, wiele zależeć będzie od pogody w najbliższych dniach. Na chwilę obecną naśnieżamy trasy, zobaczymy jak będzie w kolejnych dniach - mówi jeden z pracowników ośrodka.
W ostatnich latach stok na kopalnianej górze, ze względu na kiepską aurę, otwierano zazwyczaj w styczniu. Tak było w poprzednim sezonie.
Góra Kamieńsk to najwyższe wzniesienie w centralnej Polsce, które ma wysokość 406 m n.p.m. Wzniesienie powstało jako zwałowisko zewnętrzne Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów, na którym usypywany był wydobywany z odkrywki tzw. nadkład czyli ogromne ilości ziemi zalegającej nad wydobywanym węglem. Po rekultywacji i zalesieniu wzgórza powstał tam ośrodek narciarski, który posiada wyciągi talerzykowe i czterosobową kolej krzesełkową, dowożące narciarzy i snowboardzistów na trzy trasy narciarskie.
Komentarze (0)