Już w najbliższą niedzielę, 31 stycznia odbędzie się 29. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku, z uwagi na wciąż panującą epidemię, wszystko będzie odbywać się nieco inaczej niż w latach ubiegłych. O tym, jakie atrakcje zaplanował bełchatowski sztab WOŚP przeczytacie w artykule pt. 29. finał WOŚP w Bełchatowie. Fajerwerki z "czterech stron świata" i gorący poczęstunek - co jeszcze zaplanowano?
Wspierać Wielką Orkiestrę będą także morsy i sportowcy. W niedzielne popłudnie zapraszają na szczercowskie kąpielsko, gdzie czeka wiele atrakcji dla aktywnych. Akcja "Idziemy morsować dla WOŚP" ruszy około godziny 12:00, a rozpocznie ją trening nordic walking. Po krótkiej rozgrzewce oraz instruktażu, spacerowicze przejdą "z kijkami" wzdłuż Widawki.
Fani lodowatych kąpieli wejdą do wody około godziny 13:00 – przyłączyć się może każdy śmiałek, dlatego należy pamiętać, że inicjatywa będzie odbywać się w zgodzie z reżimem sanitarnym. Na miejscu będzie namiot, w którym uczestnicy znajdą płyny do dezynfekcji oraz inne środki ochrony osobistej. Również w wodzie morsy będą zachowywać dystans społeczny.
- Plan jest taki, że do wody będziemy wchodzić po obwodzie kąpieliska, tak by każdy miał te kilka metrów dla siebie. Żeby było po prostu bezpiecznie – mówi jeden ze szczercowskich morsów.
Ci, których kąpiel w lodowatym zbiorniku przeraża, będą mogli podziwiać pokaz motocrossowy, który rozpocznie się już po wyjściu z wody, około godziny 13:30. W planach jest też ognisko i ciepły poczęstunek.
Cała akcja ma na celu wsparcie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na miejscu pojawią się więc wolonatirusze z puszkami.
Komentarze (0)