2 lipca do dyrekcji „Mickiewicza” wpłynęła informacja z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi o unieważnieniu egzaminu maturalnego z matematyki na poziomie podstawowym. Decyzja dotyczy siedmiu osób.
Danuta Zakrzewska, dyrektor OKE w Łodzi sprawy szerzej komentować nie chce, bo jak podkreśla w tej chwili trwa procedura odwoławcza. Uczniowie, których maturę unieważniono odwołali się do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Wszyscy mieli możliwość wglądu w swoje arkusze.
Jak dodaje Danuta Zakrzewska unieważnienie zastosowane wobec bełchatowskich uczniów wynika z przepisów związanych z ocenianiem i chodzi o przypadek, w którym występuje uzasadnione podejrzenie niesamodzielności w pisaniu egzaminu. Mówiąc na wprost, chodzi o ściąganie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że cała siódemka uczniów miała w swoich maturalnych arkuszach identyczny błąd na poziomie podstawowego działania matematycznego.
W bełchatowskich szkołach do sytuacji unieważnienia egzaminu z powodu ściągania doszło po raz pierwszy, natomiast w praktyce OKE do takich przypadków dochodzi rokrocznie.
- Mamy takie sytuacje, jest ich trochę. W każdym roku jest to inna liczba, więc trudno mówić o konkretnych. Na szczęście z roku na rok mamy ich coraz mniej i to cieszy, że młodzież bardziej świadomie podchodzi do egzaminu. Kiedyś do takich sytuacji dochodziło nawet w kilkuset przypadkach, teraz są one nieliczne – mówi Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.
Unieważnienie egzaminu, choć oczywiście nie jest one jeszcze w przypadku bełchatowskich maturzystów przesądzone, zamyka drogę do zaliczenia matury w tym roku. Według procedur abiturienci nie mają szansy na poprawianie przedmiotu w sesji poprawkowej przypadającej w sierpniu. Niewykluczone, że jeszcze z końcem tego tygodnia maturzyści poznają decyzję w sprawie odwołania w CKE.
Zdaniem dyrekcji III LO im. A. Mickiewicza w trakcie egzaminu wszelkie procedury zostały zachowane, nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń.