Pomoc w kuchni, roznoszenie korespondencji czy utrzymanie porządku. To tylko z niektórych zaplanowanych prac, jakie miasto przygotowało dla 13 wytypowanych osób, które przez dłuższy czas nie mogły znaleźć pracy. Jak informuje magistrat, celem miejskiego programu jest aktywizacja bezrobotnych, bez prawa do zasiłku, które od dłuższego czasu nie mogły znaleźć zatrudnienia.
- Program realizujemy wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej oraz Powiatowym Urzędem Pracy. Korzystając z prac społecznie użytecznych, osoby długotrwale bezrobotne, mogą zdobywać nowe doświadczenia zawodowe. To forma pomocy, która ma im ułatwić powrót na rynek pracy. Dla pracodawców, to zaś szansa, by przed podpisaniem umowy sprawdzić kandydata – mówi Łukasz Politański, wiceprezydent Bełchatowa.
Osoby skierowane do programu wyznacza MOPS w Bełchatowie. Bezrobotni wytypowani do prac społecznie użytecznych wykonują je w jednostkach budżetowych i organizacjach pozarządowych m.in. w miejskich przedszkolach i żłobku, Miejskim Centrum Sportu, placówkach kultury, a także Towarzystwie Przyjaciół Dzieci, Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich czy Stowarzyszeniu Rodziców i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych „Przystań”.
– Są to bardzo zróżnicowane oferty. Od prac gospodarczych przez roznoszenie poczty, porządkowanie terenów zielonych, po pomoc przy dzieciach bądź w kuchni – mówi wiceprezydent Politański.
W sumie od września do końca listopada uczestnicy programu będą pracować przez 10 godzin tygodniowo i maksymalnie 40 godzin w miesiącu. Wynagrodzenie za wykonaną pracę nie jest opodatkowane i wynosi 8,70 zł godzinę. Środki na ten cel pochodzą w 40 proc. z budżetu miasta, a w 60 proc. z bełchatowskiego Powiatowego Urzędu Pracy.