Odcinek obwodnicy gminy Kleszczów w okolicach Czyżowa, został wyłączony z ruchu w listopadzie 2018 roku. Na drodze powstała ogromna dziura o szerokości ponad 2 metrów i tak głęboka, że zmieściłoby się do niej auto osobowe. Gmina Kleszczów w przetargu wyłoniła firmę, która zajęła się naprawą uszkodzonej jezdni. Sporym zaskoczeniem był ogromny koszt – dokładnie 3,43 mln zł.
- Przypomnijmy, że uszkodzenia nawierzchni wystąpiły w miejscu, gdzie pod drogą przebiega kanał, odprowadzający do Widawki wodę z systemu odwodnienia KWB Bełchatów. Po przygotowaniu projektu prac naprawczych gmina ogłosiła przetarg na naprawę przepustu i uszkodzonej drogi – mówi Jerzy Strachocki, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Kleszczów.
Prace na obwodnicy Kleszczowa rozpoczęły się na początku roku. Oprócz rozbiórki starej konstrukcji, zakres prac objął m.in. wykonanie robót ziemnych i montażu segmentowych ścian oporowych w celu odprowadzenia inną trasą wody, która dotychczas płynęła w obrębie starego kanału, postawienie żelbetowych fundamentów nowego przepustu i jego montaż, a także ponowne przekierowanie wody do odbudowanego kanału. Na samym końcu robót odtworzono fragment drogi i ścieżki rowerowej. Ponieważ prace dotyczyły fragmentu kanału odwadniającego odkrywkową kopalnię węgla brunatnego prowadzone były w uzgodnieniu ze służbami KWB Bełchatów.
Gmina poinformowała właśnie, że prace ostatecznie zakończyły się i obwodnica jest już przejezdna dla kierowców. Przypomnijmy, że ten fragment gminnej obwodnicy został oddany do użytku całkiem niedawno, bo w 2012 roku. Budowa blisko 6 kilometrowego odcinka obwodnicy kosztowała 35 mln zł.