W ostatnich dniach głośnym echem odbił się pomysł PGE, które zdradziło, że przygotowuje plany skoszarowania pracowników kopalni i elektrowni Bełchatów. Takie rozwiązanie miałoby zostać wdrożone w sytuacji kryzysowej, gdy liczba zarażonych koronawirusem w Polsce będzie gwałtownie rosła. Propozycje porozumienia w tej sprawie trafiły do organizacji związkowych, które pomysł mocno skrytykowały. Według związkowców z bełchatowskiej elektrowni odizolowanie części pracowników tylko by pogorszyło sytuację, a nagromadzenie odizolowanej załogi w obiektach mogłoby doprowadzić do sytuacji podobnej jak w DPS-ach. Przeciwne skoszarowaniu były też organizacje związkowe z kopalni. Szeroko o sprawie pisaliśmy w artykule pt. „Skoszarują pracowników kopalni i elektrowni? Związkowcy przeciwni pomysłowi PGE”.
Głos w sprawie zabrał koncern PGE GiEK, który zapytaliśmy o pomysł skoszarowania pracowników. Spółka podkreśliła, że dla bełchatowskiego kompleksu energetycznego priorytetem jest zapewnienie stałych i pewnych dostaw energii elektrycznej do milionów polskich domów, a także szpitali, instytucji i wszystkich organizacji, które walczą z koronawirusem.
- Nie byłoby to możliwe bez odpowiedniego zabezpieczenia naszych pracowników, w szczególności tych, którzy bezpośrednio odpowiadają za dostawy węgla do elektrowni i niezakłóconą produkcję prądu – mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy koncernu PGE GiEK.
Jak wyjaśnia, w bełchatowskich oddziałach spółki PGE GiEK, a także w spółkach nadzorowanych powołane są zespoły awaryjne, które w porozumieniu z centralą na bieżąco podejmują decyzje mające zapewnić ciągłość pracy zakładów.
- Codziennie obraduje Sztab Kryzysowy, który na bieżąco podejmuje niezbędne decyzje – mówi Sandra Apanasionek.
Rzeczniczka zaznacza również, że PGE GiEK jako spółka o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, jest zobligowana do przygotowania scenariuszy działań na wypadek różnych zdarzeń, mogących mieć wpływ na funkcjonowanie kopalni i elektrowni, takich jak np.: zagrożenia powodzią, suszą hydrologiczną, wystąpienia ataku terrorystycznego, wyładowania atmosferycznego, a także ponadstandardowej absencji pracowników spowodowanej epidemią.
Koncern informuje również, że bieżącą działalność prowadzi zawsze zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w tym z Ustawą z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym. W myśl której spółka jest zobowiązana do „podjęcia wszelkich działań zmierzających do zapewnienia funkcjonalności, ciągłości działań i integralności infrastruktury krytycznej w celu zapobiegania zagrożeniom, ryzykom lub słabym punktom oraz ograniczenia i neutralizacji ich skutków oraz szybkiego odtworzenia tej infrastruktury na wypadek awarii, ataków oraz innych zdarzeń zakłócających jej prawidłowe funkcjonowanie”.
- Wszystkie podejmowane przez nas działania związane z walką z epidemią koronawirusa będą uzależnione od decyzji administracji rządowej oraz Grupy Kapitałowej PGE – mówi Sandra Apanasionek.