Bełchatów, a także całe województwo czeka nieubłaganie zbliżająca się transformacja energetyczna. Proces zmian jest ogromnym wyzwaniem dla całego naszego regionu. Aktualnie bełchatowska kopalnia i elektrownia wytwarzają bowiem ok. 20 proc. energii elektrycznej produkowanej w całym kraju.
Konieczności zmian, świadomi są pracownicy kompleksu energetycznego, którzy podkreślają, że jako górnicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że podbełchatowskie złoża węgla brunatnego kiedyś się skończą. Zaznaczają również, że chcą brać udział w rozmowach na temat transformacji.
- Decyzja o zakończeniu wydobycia węgla brunatnego będzie niosła konkretne skutki gospodarcze i ekonomiczne nie tylko dla miasta, ale przede wszystkim dla pracowników sektora energetycznego. Dlatego chcemy, aby o tym, jakie są plany na przyszłość naszego miasta, rozmawiać także z nami – tłumaczy Tomasz Szczepaniak, pracownik KWB Bełchatów i prezes sekcji „Motobrunatni”.
Właśnie dlatego 21 pracowników KWB Bełchatów na swoich motocyklach wyruszyło w podróż do Skandynawii, gdzie planują odwiedzić miejsca produkujące „zieloną” energię od lat. Ich celem jest bowiem przekonanie się, jak wygląda energetyka oparta na odnawialnych źródłach energii.
- Bełchatów ma ogromny potencjał, który trzeba odpowiednio i mądrze wykorzystać. Uważamy, że to musi być jednak wspólny wysiłek całej społeczności. Mam tu na myśli nas, pracowników kopalni i elektrowni, ale także samorząd, firmy, organizacje i stowarzyszenia. Wszyscy musimy wypracować ciekawe pomysły, które ułatwią nam przejście przez transformację – mówi Arkadiusz Błaszczyk, wiceprezes Stowarzyszenia Techników i Inżynierów Górnictwa koło KWB Bełchatów.
Jak dodaje, pracownicy mają nadzieję, że ich rajd będzie symbolicznym kamyczkiem wrzucanym do jeziora, z którego kiedyś powstanie piękna, zazieleniona wyspa i że to będzie właśnie Bełchatów.
Przed motocyklistami stoi duże wyzwanie. Trasa, którą zamierzają pokonać, liczy bowiem aż 4,5 tys. km. W tym czasie odwiedzą Norwegię, Szwecję i Danię.
Komentarze (0)